Przygotowałyśmy dla Was recenzje czekoladowych słodkości, filmu, paznokcie oblane czekoladą, czekoladowy naszyjnik i nie tylko!
Zdjęcia
Zdjęć jest bardzo malutko, ale w poście znajdziecie sporo ujęć recenzowanych czekoladowych przysmaków.
Czekoladowe cytaty
Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, na co się trafi.
cytat z filmu "Forrest Gump"
Badania wskazują, że czternastu z każdych dziesięciu ludzi lubi czekoladę.
Sandra Boynton (amerykańska pisarka tekstów piosenek i książek dla dzieci)
W życiu pada wiele pytań, na które czekolada przynosi odpowiedź.
Nigella Lawson (brytyjska dziennikarka i autorka książek kucharskich)
Z masy ulepiłam nadgryzioną pralinkę, kostkę i małą tabliczkę czekolady. Zrobiłam w nich dość duże dziurki przy pomocy szpilki. Elementy były gotowe po około 24 godzinach. W trakcie suszenia przełożyłam je na drugą stronę, by nie odgięły się.
Potem lekko je oszlifowałam pilnikiem do paznokci.
Pomalowałam farbkami akrylowymi.
Nałożyłam na nie kółeczka, otrzymując w ten sposób czekoladowe zawieszki. Zawiesiłam je na łańcuszku wraz z metalowymi elementami, tworząc w ten sposób czekoladowy naszyjnik. Jak widzicie, na postawie przedstawionej przeze mnie instrukcji krok po kroku, stworzenie własnej słodkiej biżuterii z masy porcelanowej może być naprawdę proste.
Czekoladowy naszyjnik
Najpierw przygotowałam masę porcelanową. Średniej wielkości porcja, z której można zrobić sporo elementów, powstała przez zmieszanie szklanki kleju typu Wikol, szklanki mąki ziemniaczanej, łyżki soku z cytryny i oliwki. Wszystkie składniki zagniotłam, a ponieważ masa była mocno kleista, dodałam jeszcze trochę mąki.Z masy ulepiłam nadgryzioną pralinkę, kostkę i małą tabliczkę czekolady. Zrobiłam w nich dość duże dziurki przy pomocy szpilki. Elementy były gotowe po około 24 godzinach. W trakcie suszenia przełożyłam je na drugą stronę, by nie odgięły się.
Potem lekko je oszlifowałam pilnikiem do paznokci.
Pomalowałam farbkami akrylowymi.
Nałożyłam na nie kółeczka, otrzymując w ten sposób czekoladowe zawieszki. Zawiesiłam je na łańcuszku wraz z metalowymi elementami, tworząc w ten sposób czekoladowy naszyjnik. Jak widzicie, na postawie przedstawionej przeze mnie instrukcji krok po kroku, stworzenie własnej słodkiej biżuterii z masy porcelanowej może być naprawdę proste.
Pijalnia czekolady Wedel
Wybrałyśmy się dwukrotnie do Pijalni czekolady Wedel.
Jesteśmy zadowolone z wszystkich zamówionych deserów. Zapraszamy na konkretne opinie o poszczególnych pozycjach z menu.
Zdjęcia mamy niestety tylko z drugiej wizyty, a więc dwóch deserów.
Mleczna czekolada na gorąco z pomarańczami
- bardzo smaczna
- naprawdę mocno pomarańczowa
- podawana z kawałkiem czekolady
- bardzo słodka (w końcu to mleczna czekolada)
Biała mrożona czekolada z wiśniami na winie
- mało czuć w niej czekoladę
- smakuje bardziej jak koktajl
- jest bardzo słodka, bardziej niż można by oczekiwać po wiśniach ;) pewnie za sprawą białej czekolady
- również bardzo smaczna
Biała czekolada z Torcikiem Wedlowskim® i lodami orzechowymi (na zimno)
- pyszna, najlepsza ze wszystkich czekolad!
- wyjątkowy smak
- czuć orzechy, czekoladę, kakao
- ma w sobie śmieszne kawałeczki (pewnie torciku)
- gałka lodów orzechowych dopełnia całości
- najpierw jest się zachwyconym, ale cała czekolada jest taka sama (większość innych ma coś na dnie), więc można się łatwo "znudzić" :P
Mleczna z malinami na winie i sorbetem malinowym (na zimno)
- bardzo smaczna
- ciekawa od początku do końca - najpierw urozmaiceniem są lody, potem maliny na dnie
- alkohol jest prawie nie wyczuwalny
Film "Charlie i fabryka czekolady"
Film przedstawia historię życia Charliego - chłopca z ubogiej rodziny. Pewnego dnia, dzięki wyjątkowemu szczęściu, znajduje on jeden z pięciu złotych biletów, które zostały umieszczone w opakowaniach czekolad na całym świecie. Bilet zapewnia chłopcu wizytę w niezwykłej, dotąd dla nikogo niedostępnej fabryce czekolady należącej do genialnego i szalonego Willy'ego Wonki. Czy ta niezwykła przygoda odmieni losy chłopca?
Naszym zdaniem "Charlie i fabryka czekolady" jest bardzo ciekawym filmem. Oglądałyśmy go z uwagą od samego początku do samego końca. Od pierwszych minut byłyśmy zafascynowane, a fragment, gdy chłopiec rozpakowywał czekolady, trzymał w napięciu i odrobinkę nas zaskoczył.
Zaintrygował nas przede wszystkim niezwykle precyzyjny i nieracjonalny sposób wytwarzania czekolady, choć całość filmu była ciekawa i bardzo dziwna, a wręcz dziwaczna.
Można nawet stwierdzić, że to szalona produkcja, ale jesteśmy skłonne uznać, że w tym szaleństwie jest metoda. Właśnie dzięki przejaskrawionemu, a nawet groteskowemu obrazowi, film ma niezwykły, choć specyficzny urok. W niektórych scenach było jednak zbyt dużo chaosu i efektów specjalnych, które mogły niepotrzebnie rozpraszać widza.
Wiele fragmentów było bardzo dość mrocznych i przerażających, a scena z wiewiórkami naprawdę przestraszyła Weronikę. Zastanawiamy się, czy to na pewno odpowiedni film dla dzieci.
"Charlie i fabryka czekolady" jest dla nas ciekawą opowieścią rozwijającą wyobraźnię, pełną cudownych wynalazków i niecodziennych przygód, która niesie piękne przesłanie o rodzinie.
Jednakże "morały" płynące z ust Umpa-Lumpasów uważamy za zbędne i irytujące. Muzykę w tle oceniamy pozytywnie, bo podkreśla ona wydarzenia, nie wybijając się przed akcję, ale piosenki tych dziwnych stworków nie przypadły nam do gustu. Nie jesteśmy też w pełni zadowolone z żartów w filmie, gdyż niektóre z nich zupełnie nas nie śmieszyły.
Wielopłaszczyznowa postać Willy'ego Wonki została fenomenalnie opracowana. Jest to wirtuoz czekolady, szaleniec, geniusz, człowiek oderwany od rzeczywistości i dzięki temu tak silnie fascynuje, a wątek o jego przeszłości nie nuży. Jego wspomnienia bardzo dobrze wpleciono w akcję.
Za plus uznajemy także szczęśliwe zakończenie.
Weronikę szczególnie ucieszyło, że już na początku wszystko było dokładnie wyjaśnione i przez cały film łatwo było orientować się w postaciach i wydarzeniach, natomiast Tereska zwróciła największą uwagę na grę aktorską Jonny'ego Deppa oraz sympatycznego dziadka.
Film "Charlie i fabryka czekolady" nam się podobał. Serdecznie polecamy go nie tylko najmłodszym! Również starsze osoby mogą się przy nim dość dobrze bawić :)
Paznokcie oblane czekoladą (spun sugar nail art)
1. Pomaluj paznokcie wybranym lakierem. Ja nałożyłam 2 warstwy Wibo nr 19, który teoretycznie jest jednowarstwowy :P
2. I teraz czas na "czekoladę". Niestety, choć wygląda to na łatwe i szybkie, to ta metoda zajmuje naprawdę dużo czasu.
- Żeby na koniec nie czyścić skórek, można nałożyć preparat typu peel off, ale sama nie wiem, czy warto... Mnie się to nie sprawdziło w tym przypadku.
- Brązowy lakier (Pierre Rene 353) nałożyłam na kawałek śliskiego papieru (może być cokolwiek, czego Wam nie szkoda wyrzucić) i poczekałam aż zacznie się ciągnąć. Mieszałam lakier sondą i sprawdzałam na bieżąco, czy już da się zrobić nim niteczkę. Następnie, trzymając paznokieć tuż obok porcji lakieru, zaczęłam nakładać ciągnące się kawałki. Polecam robić sobie kropki obok płytki paznokcia i przeciągać lakier z jednej strony na drugą i z powrotem. Mam nadzieję, że rozumiecie, o czym mówię :)
- Na koniec należy wyczyścić skórki. Polecam też przyklepać niteczki na końcach pędzelkiem zanurzonym w zmywaczu.
3. Na paznokcieć nałożyłam top coat z Essence... To był błąd. Lubię ten lakier, ale trzeba być ostrożnym i nie przyciskać zbyt mocno pędzelka do paznokcia.
4. Spróbowałam z matowym top coatem z Eveline i byłam już bardziej ostrożna :)
Tak prezentują się oblane czekoladą paznokcie!
Tak prezentują się oblane czekoladą paznokcie!
Miętowe czekoladowe pałeczki
Naszym zdaniem są dość smaczne, a przy tym chrupiące i mocno miętowe.
Jest to dla nas ciekawe połączenie smaków.
Jednak pierwszych kilka pałeczek smakowało nam najbardziej :) Później miałyśmy już dosyć mocnego smaku i aromatu mięty.
Polecamy do spróbowania, ale chyba nie kupimy ich ponownie.
Truskawkowe czekoladki
Czekoladki nie są zbyt wyjątkowe. Truskawka w nich jest bardzo słodka i smakuje nieco sztucznie. Nadzienia jest dużo, a samej czekolady już nie tak wiele.
Dla nas czekoladki są zbyt słodkie, choć nie możemy stwierdzić, że są niesmaczne ;)
Bardzo pozytywnie oceniamy sposób zapakowania. Można wziąć sobie jeden czekoladowy "batonik" do przekąszenia do torebki.
Mleczna czekolada z truskawką
Jest to czekolady z Manufaktury Czekolady. Została wykonana ręcznie.
Pycha! Sama czekolada jest naprawdę mleczna i bardzo smaczna. Truskawka daje niesamowity efekt. Jest odrobinkę kwaskowa. Nigdy nie jadłyśmy czegoś takiego!
Czekolada jest przepięknie wykonana. Praktycznie na każdej kostce można znaleźć kawałek truskawki. Owoc daje się przełamywać, więc nie wyrywamy całej truskawki z małym fragmentem czekolady.
Czekolada jest wybitna! Przepyszna!
Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów :)
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przez nas poza plakatem filmowym (źródło: www.filmweb.pl )
Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach.
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga i profilu na Instagramie :)
Wszystkie recenzowane produkty zakupiłyśmy same, a nasze opinie są w pełni obiektywne (i nasze) :)
Super wpis! Ja lubię gorzką czekoladę:)
OdpowiedzUsuńbuziaczki:)
xxBasia
Dzięki ;)
UsuńMy raczej wolimy mleczną, np. z orzechami :)
Aż mi narobiłyście ochoty na czekoladę :D
OdpowiedzUsuńPazurki są super! Sama robiłam kiedyś czekoladowe pazurki ;)
A w pijalni wedla polecam białą czekoladę z malinami *.*
Dziękujemy :)
UsuńPrzy następnej wizycie w Pijalni Wedla na pewno spróbujemy ;)
Wszystko chcę i wszystko mi się podoba ;O
OdpowiedzUsuńTak to jest z czekoladą :D
UsuńPiękne pazurki :D A te pałeczki czekoladowo- miętowe...pycha :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńPróbowałaś? Czy oceniasz po zdjęciu? ;)
Ale słodko!!!
OdpowiedzUsuńCzekoladkowe zawieszki są super!!!
Lubimy takie słodkie klimaty :P
UsuńZachęcamy do wykonania!
o jaaaa ale bajer mmmmm.... jestem uzależniona od słodyczy kocham je po prostu i nie wyobrażam sobie życia bez nich... co do marki Baron to nieprzepadam za ich wyrobami
OdpowiedzUsuńMy również uwielbiamy słodycze ;)
UsuńChyba pierwszy raz próbowałyśmy czegoś firmy Baron i faktycznie czekoladki nie przypadły nam do gustu.
Czekolada to życie, prawie w takim samym stopniu jak kawa :D
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wybrać się do pijalni Wedla, planuję to już od jakiegoś czasu. Piękne pazurki, a naszyjnik to mistrzostwo, chętnie bym taki nosiła <3
Dzięki, cieszymy się, że spodobał Ci się temat naszej inspiracji :) Post inspirowany kawą też był, więc pełnia szczęścia, prawda? :D
UsuńPolecamy Ci wizytę w pijalni Wedla. Można odkryć naprawdę ciekawe smaki...
Zachęcamy do wykonania zarówno zdobienia paznokci, jak i naszyjnika ;)
Pazury naprawdę cudne, film bardzo lubię, ogólnie cały post na plus :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :)
UsuńA czy czekolada w pijalni Wedla nie jest aby trochę za słodka? Byłam kiedyś to mi nie smakowała :-( Ale teraz to widzę mają urozmaicenie.
UsuńTo raczej zależy od wybranego smaku :)
UsuńPoza tym jako "bazę" można wybrać czekoladę gorzką lub deserową, a wtedy nawet słodkie dodatki nie wydają się zbyt przesłodzone. Raczej każdy znajdzie coś dla siebie.
Dzięki. Lubię Was za to, że odpowiadacie na każdy komentarz :)
UsuńDzięki :) Staramy się!
UsuńUwielbiam czekoladę, mogłabym jeść ją całymi dniami. 🍫🍫🍫
OdpowiedzUsuńA paznokcie prześliczne, bardzo oryginalne.
Dzięki :)
UsuńMy również uwielbiamy czekoladę, ale chyba jednak odrobina urozmaicenia byłaby wskazana.
Hej, dawno mnie u was nie było, bardzo fajny post, aż się głodna zrobiłam :D Naszyjnik wyszedł świetnie, wygląda jak że sklepu, paznokcie też ciekawe, no i nie mogłam się napatrzeć na te wszystkie zdjęcia jedzenia. Co do "Charliego" to jest to film mojego dzieciństwa i zapamiętałam go jako bardzo dobry (i bardzo straszny, szczególnie te sceny z umpalumpasami i to, że dzieci z każdą chwilą robiło się coraz mniej) i chyba obejrzę go sobie w najbliższym czasie, ciekawe czy mnie czymś zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńPS. Dlaczego jest inna kolejność posta? To trochę dezoriętuje :O
Hej ;) Dziękujemy bardzo!
UsuńZawsze fajnie wrócić do filmu czy książki po latach.
Hmm... kolejność postów nie była nigdy całkiem stała. Faktycznie rękodzieło było zazwyczaj dalej, ale chciałyśmy coś urozmaicić.
Czyli jesteś za stałym rozkładem?
a mi się ta zmiana podoba. Czy wiecie, że moja młodsza siostra o mało nie połknęła czekoladki z masy porcelanowej! Myślała, że jest prawdziwa.Darła się przez blisko pół godziny bo wyrwałam jej w ostatniej chwili. Nie dała sobie przetłumaczyć, że to nie do jedzenia.
UsuńWiem zrobię kawał koleżankom na Prima Aprilis i włożę w pudełko po pralinkach. To będzie dopiero BOMBOnierka. Ale trzeba jednak uważać co się robi przy dzieciach...Pozdro. Wika
Cieszymy się, że komuś podoba się taka zmiana :)
UsuńCo do historii... Faktycznie przy dzieciach trzeba bardzo uważać, bo trudno im niektóre sprawy wytłumaczyć. Czy ta czekoladka z masy porcelanowej była Twojej roboty? Może chciałabyś się z nami podzielić efektem swojej pracy? ;)
A jeśli chodzi o kawał, to wpadłaś na ciekawy pomysł, jednak jeśli naprawdę tak zrobisz, to musisz cały czas obserwować sytuację, żeby nie wymknęła się przypadkiem spod kontroli, bo jeszcze ktoś by stracił zęby :P
No tak, życie jest ryzykowne. Ja zrobiłam większą tabliczkę czekolady. Podoba mi się ta masa bo jest taka jedwabiście gładka. 100 razy lepsza od masy solnej! Jak ją wyczaiłyście?
UsuńPodziel się swoją pracą na Instagramie ;) oznacz nas i dodaj #werterownia.
UsuńOtwieram pudełko Merci. Miało być na inną okazję, ale po przeczy taniu tego postu nie ma innej opcji 😀
OdpowiedzUsuńbyś się podzieliła, tak sama całe pudełko opróżnisz?
UsuńCieszymy się, że zainspirowałyśmy kogoś do jedzenia :D
UsuńJakby się wszyscy zaczęli częstować to nic by dla właściciela nie zostało. ;) Polecamy zakupić własne pudełko, wtedy cała zawartość będzie tylko dla Ciebie! ^.^
Ale śmieszne! A mi ślinka cieknie!
UsuńTyle czekolady na raz, że aż mi się słodko zrobiło od patrzenia:) Uwielbiam te czekoladki z truskawkowym nadzieniem. Miałam jeszcze kawowe i truskawkowe ale w białej czekoladzie:) Pyszności!
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że zrobiło Ci się słodko w pozytywnym sensie, a nie zemdliło :P Nas te czekoladki jakoś szczególnie nie porwały. Wydawały nam się trochę za słodkie...
UsuńCzy w przypadku kawowych gorycz nadzienia neutralizuje lekko mdły smak czekolady?
Ale narobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńKtóra z nas? :D
UsuńAle bym zjadła taką pyszną czekoladę! Muszę przyznać, że już tak dawno nie jadłam, że niedługo zapomnę jak smakuje. :P Narobiłaś mi ochoty. :D
OdpowiedzUsuńP.S: Odnośnie książek na temat diy. Niestety, w książce można zamieścić ograniczoną ilość pomysłów, ale zapraszam na bloga autorki! Tam jest ich naprawdę mnóstwo. :-) Ta książka jest naprawdę dopracowana, autorka postarała się, zamieściła dokładne wskazówki, co robić krok po kroku, żeby takie cuda wykonać. Wszystko jest przedstawione obrazkowo i dokładnie opisane. Oby powstawało więcej takich poradników, może w końcu zamiast niepotrzebnie wydawać pieniądze, ludzie sami ruszyliby głową, zaczęli ćwiczyć kreatywność i tworzyć różne, piękne dzieła. :-) Nie mówię, że teraz tak nie jest, bo wiele osób podejmuje trud, o czym świadczy sam fakt, że zainteresowanie diy w Polsce ciągle rośnie i coraz więcej osób próbuje w tym swoich sił. Mimo to, na pewno takie książki są ogromną inspiracją i kopalnią pomysłów. :-)
Czekolada nie jest niezdrowa, więc raz na jakiś czas ulegnięcie pokusie jest wskazane ;) A jeśli wolisz się twardo trzymać diety, to zachęcamy do wprowadzenia odrobiny czekolady w swoje życie w formie zdobienia paznokci albo naszyjnika :)
UsuńNie umniejszam wartości tej książki. Wydaje się być wręcz jedną z lepszych w swojej kategorii. Po prostu nie jestem przekonana do takiej formy :P
Możliwe, że dla osób, które dopiero zaczynają poznawać diy, książka będzie bardzo pomocna i zainspiruje je do dalszego zagłębienia się w techniki rękodzielnicze. Jednak ja wolę przeglądać Internet w poszukiwaniu pomysłów (w tym blogi, takie jak ten autorki książki), który jest w nie, siłą rzeczy, dużo bogatszy.
Coś pięknego dla takiej miłośniczki czekolady jak ja ;)
OdpowiedzUsuńRównież kochamy czekoladę :)
Usuńnaszyjnik i paznokcie - cudo!!!! :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńAhh czekolada <33 Genialne pazurki ;) Chyba podkradnę inspirację :P
OdpowiedzUsuńDziękujemy :D
UsuńSuper, że Cię zainspirowałyśmy!
Ale czekoladowa pokusa! Muszę się kiedyś wybrać do Pijalni Wedla na jakiś deser :) Ostatnio oglądałam w TV ten film - i jak to produkcję Burtona byłam oczarowana scenografią :)
OdpowiedzUsuńPolecamy wizytę w Wedlu ;)
UsuńOj tak. Scenografia przyciąga uwagę.
A ja jestem na diecie i zrobiłam się głodna!
OdpowiedzUsuńBiegne po musli :D
Smacznego :p
UsuńPowodzenia w diecie :)
Zdecydowanie naszyjnik powala na kolana! :D
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńChciałabym taki naszyjnik, jest genialny! Wygląda jak prawdziwa czekolada. ;-)
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się zjeść.
Dziękujemy i zachęcamy do wykonania :-)
UsuńŚwietny wpis :).
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu bardzo lubię czekoladę
Buziaki :*
Dzięki :*
UsuńWow! Muszę przyznać, że naszyjnik naprawdę robi wrażenie. ;D Podziwiam też kreatywność.
OdpowiedzUsuńW Pijalni Wedla nigdy nie byłam, ale po zaprezentowaniu przez Ciebie poszczególnych napojów muszę to zmienić. Najbardziej ciekawi mnie biała mrożona czekolada z wiśniami na winie, bo uwielbiam wiśnie.
Film "Charlie i fabryka czekolady" oglądałam już trochę czasu temu, ale raczej nie był w moim guście. xd
A pomysł na paznokcie bardzo fajny, podoba mi się efekt, ale mnie jednak chyba brakowałoby cierpliwości. ;)
Pozdrawiam!
Bardzo dziękujemy!
UsuńNaprawdę polecamy wizytę w pijalni Wedla chociażby po to żeby przekonać się czy takie desery trafiają w Twój gust :)
"Charlie i fabryka czekolady" to bardzo specyficzna produkcja i nie każdemu się spodoba, jednak z pewnością wywołuje na odbiorcy silne wrażenie...
Pozdrawiamy!
Wszystko co związane z czekoladą to uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMy też uwielbiamy czekoladę :D
Usuńale smaczny wpis, naszyjnik czekoladowy bardzo mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :))
UsuńZjawiskowe czekoladowe inspiracje. Paznokcie wygladaja świetnie. Musze poszukac pijalni czekolady.
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńZdecydowanie polecamy gorącą czekoladę zimą.
Piękne inspiracje, narobiłaś smaka ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńMam notesik, który "udaje czekoladę".
OdpowiedzUsuńTaki sam jak nasz? ;)
UsuńPyszności! Gorąca czekolada najlepsza! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiamy czekoladę! Pozdrawiamy :)
UsuńSuper post! Taki smakowity... Ja uwielbiam czekoladę <3
OdpowiedzUsuńDzięki! <3
UsuńAż się robi słodko i miło od tych wszystkich pyszności :-)
OdpowiedzUsuńCieszy nas to :3
UsuńPamiętam ten film... :) Jak mi się on podobał, chyba czas sobie odświeżyć "Charliego..."
OdpowiedzUsuńUwielbiam paznokcie w Waszym wykonaniu, są przepiękne. A przez widok takiej ilości czekolady aż przyszła mi na ją ochota. :)
Zdecydowanie warto ponownie obejrzeć ten film. :)
UsuńDziękujemy! I smacznego, jeśli sięgniesz po czekoladę. ;)
O Boze! Jak uroczo wyglada ten naszyjnik! Uwielbiam te czekolade z malinami z Wedla :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Zachęcamy do wykonania!
UsuńMy też bardzo lubimy :3
Cudowny jest ten Twój blog! <3 Mogę siedzieć tu i siedzieć.
OdpowiedzUsuńDzięki! Tylko jest nas dwie. ;)
Usuń