czwartek, 20 października 2016

Inspiracja horrorami

Dzisiaj przygotowałyśmy nieco bardziej mroczną niż zwykle inspirację horrorami na życzenie z komentarza. Nie bójcie się obejrzeć jej całej :)

Mamy dla Was zdjęcia rodem z horroru, przerażające paznokcie (2 pomysły), recenzję kultowego horroru i mroczne jojo z pajęczyną :D Zapraszamy!



Zdjęcia





Trzy zdjęcia poniżej zostały mocno przerobione w programie Fotor. Jesteśmy ciekawe Waszych opinii :)





Krwawiące paznokcie

 

Najpierw pokażę Wam, jak wykonałam zwyczajne zdobienie, a później dwa pomysły, jak można je wystylizować na nieco bardziej przerażającą wersję. Oba sposoby pozwalają na zachowanie normalnego manicuru w dobrym stanie, co dla mnie było ważne. Takie paznokcie robi się zazwyczaj do zdjęcia lub na szczególną okazję, np. bal tematyczny, a później i tak trzeba się ich szybko pozbyć. Warto więc szybko tego dokonać i cieszyć się wcześniej wykonanymi paznokciami przez długi czas :) 

Zaczynamy ze złotymi stempelkami na bordowym lakierze!

1. Pomalowałam paznokcie dwiema (albo trzema - nie pamiętam) warstwami lakieru Essie w kolorze Bordeaux. 
Jak widzicie, nie wygląda to dobrze. 
Jest to wersja masowa Essie, a więc do jej używania nie powinny być potrzebne szczególne umiejętności, a mimo to lakier wygląda średnio. Dla mnie nie jest odpowiednio kryjący :( 




2. Czas na stempelki... 

Wykonałam je tak, jak robi się stemplowe naklejki. 
Jakie są zalety tej metody? 
Przede wszystkim ma się kontrolę nad tym, co się robi - nawet przy słabej jakości stempla można wykonać ładne, równo odbite zdobienie. Poza tym można dokładnie wybrać, w którą stronę ustawić wzór i który jego fragment będzie na danym paznokciu. Ponadto taka metoda jest bardzo trwała. 
Niestety, ma jedną ogromną wadę - czas. 

  • Odbiłam wzór na stemplu lakierem OPI (Rising star)





  • Potem pokryłam go bezbarwnym lakierem (Essence the gel nail polish) i zostawiłam do wyschnięcia.


  • Ostrożnie odkleiłam wzór i przykleiłam błyszczącą stroną do paznokcia.




  • Pokryłam paznokieć lakierem bezbarwnym i zabrałam się za usuwanie wystających elementów. Robię to zawsze na kilka sposobów. Można odciąć większe elementy, oderwać brzegi (lakier bezbarwny rozpuszcza troszkę naszą naklejkę), usunąć resztki pilniczkiem i zmywaczem do paznokci. 
 


3. Tak wyglądają gotowe paznokcie, które nosiłam przy okazji horrorowych paznokci. 






Krwawiące paznokcie możliwość pierwsza

 

Tutaj nie ma co tłumaczyć :)
Weź pisak do zdobień z czerwonym lakierem i namaluj ślady krwi. 
Ja dodałam jeszcze odrobinkę czarnego cienia do powiek, żeby pogłębić kolor. Dwa pierwsze zdjęcia bez cienia, a reszta z nim.

Lakier z palców można łatwo zmyć, nie naruszając paznokci. 








A te zdjęcia są "podrasowane" w Fotorze :P




 Krwawiące paznokcie możliwość druga

1. Na wybrany palec (lub na kilka) nałóż preparat typu "peel off". 



2. Pomaluj całość na czerwono. Ja użyłam tego samego pisaka, co do poprzedniej wersji. 



3. Dodaj ciemniejszą czerwień.



4. Moim zdaniem już teraz wygląda to fajnie, ale jeśli masz tipsy mleczne, to polecam Ci wykonanie kolejnych kroków :) 
Obetnij i opiłuj nierówno tips, a następnie przyklej go na czerwoną masę. U mnie wcisnął się on i się trzymał, a równocześnie można było go fajnie odginać. 


5. Pokryj tips czerwienią. Ja dodałam jeszcze odrobinkę czarnej farby na brzegach paznokcia. I gotowe :) 






A tutaj jeszcze porcja zdjęć :) Ostatnie poprawione w Fotorze.




A teraz ściąganie... Nie było aż tak cudownie jak myślałam. Resztki preparatu Gummy spiłowałam bloczkiem matującym. Potem paznokieć pomalowałam bezbarwnym lakierem i uszczerbek jest minimalny. 





Recenzja horroru "Noc żywych trupów"

 


Obejrzałyśmy wersję z 1990 roku.
Fabuła filmu jest bardzo prosta. Zombie (żywe trupy) usiłują zabić głównych bohaterów - Bena i Barbarę, którzy schronili się w pobliskim domu. 

Naszym zdaniem "Noc żywych trupów" jest całkiem sensownym horrorem, choć nieszczególnie strasznym. Strach, jaki odczuwamy towarzyszy nam w podobnym stężeniu przez większość filmu i wynika bardziej z całej sytuacji (atak trupów) i obrzydliwych fragmentów (żywe trupy jedzą martwe trupy) niż z konkretnych scen. Trochę szkoda, że praktycznie był jeden moment, kiedy podskoczyłyśmy ze strachu. Horror jest więc troszkę za mało zaskakujący.

Sam pomysł na fabułę jest niezły i odpowiednio niezagmatwany. Łatwo zorientować się, co się dzieje i kto jest kim. 
Bardzo podoba nam się również zakończenie, które jest nieco inne, niż można by się spodziewać. 
Co ciekawe i rzadko spotykane przy tym gatunku filmowym, bohaterowie coś wnoszą do fabuły, a nie istnieją tylko po to, by miał kto zginąć. Zarówno Ben, jak i Barbara bardzo nas zainteresowali. Barbara przeszła ciekawą przemianę i odnalazła się w trudnej sytuacji. 

Niektóre fragmenty "Nocy żywych trupów", jak to często przy horrorach bywa, uważamy za dość żałosne. Da się potraktować film humorystycznie, a to zdecydowanie nie jest cecha, jakiej szuka horrorowy wyjadacz.
Nie jest to też historia, która towarzyszy nam po jej zakończeniu. Wiele horrorów ma otwarte zakończenie, sugerujące, że morderca wciąż grasuje, że wciąż jesteś w niebezpieczeństwie. Tutaj zdecydowanie tego zabrakło, a koniec filmu nieco odbiega od typowych horrorów - ktoś przeżył...

Podsumowując, "Noc żywych trupów" jest klasyką, którą powinno się obejrzeć. Film jest stary, więc nie ma  efektów specjalnych, które, naszym zdaniem, częściej psują horrory, niż je ulepszają. Jest utrzymany w mroku i ma specyficzny klimat. 
Jednak zdecydowanie nie przestraszy osób zaprawionych w horrorach typu "Omen", "Piła" czy "Egzorcyzmy Emily Rose".

Dopisek Weroniki:
Bardzo fajnym pomysłem jest pojawienie się trupów już praktycznie w pierwszej minucie filmu. Często widz nie może doczekać się strasznych momentów, a pojawiają się one w połowie filmu. Tutaj pominięto zbędny wstęp.
Uwielbiam horrory, także te mniej "ambitne", i ten do takich zaliczam, ponieważ w odpowiedniej atmosferze i towarzystwie może stać się komedią ;)
Moim zdaniem "Noc żywych trupów" jest jednym z lepszych "głupich horrorów".

Dopisek Tereski:
"Noc żywych trupów" to jest pierwszy horror, który obejrzałam. Już wcześniej wiedziałam, że nie polubię tego gatunku filmowego, a ta propozycja tylko mnie w tym utwierdziła. Inaczej niż Weronice brakowało mi tutaj trochę budowania napięcia. Również fabuła dla mnie była trochę zbyt prosta, wolę jednak filmy trochę bardziej skomplikowane (zwłaszcza nie horrory :P).  Po obejrzeniu nie byłam w najlepszej kondycji psychicznej i trochę się bałam, ale tak pewnie byłoby w moim przypadku również po każdym innym horrorze.

Pająk w swojej sieci, czyli jojo w mrocznych klimatach


1. Wzięłam drewniane jojo, które było gadżetem reklamowym jakiejś firmy, pomalowałam je mieszanką złotej, zielonej i czarnej farby.




2. Za pomocą wykałaczki zaczęłam stawiać srebrne kropeczki, które układały się w nici pajęczyny.




3. Namalowałam pająka. Sznurek od jojo pomalowałam na srebrno, żeby przypominał pajęczą nić.. Tak wygląda gotowe jojo z pajęczą siecią... Przerażające, prawda? :D

Niektóre z końcowych zdjęć zostały trochę podrasowane...














Tutaj z inną mroczną pracą z naszego bloga... Zainteresowanych odsyłamy do cmentarnej inspiracji...



I jeszcze na koniec zdjęcia!


Oczywiście też trochę podrasowane...






Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów :)

Zdjęcia zostały wykonane przez nas poza plakatem filmu, który pochodzi ze strony Filmwebu.

Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach oraz inne ciekawe informacje.
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga i profilu na Instagramie :) 

84 komentarze:

  1. Świetne zdjęcia i pazurki! :P
    Pozdrawiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysłna bloga Dziewczyny! Podobaja mi się te ostatnie zdjęcia, klimatyczne. I och, gdybym tylko znalazła czas na malowanie pazurów ;) Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)
      Życzymy więcej wolnego czasu nie tylko na malowanie paznokci.
      Pozdrawiamy ;)

      Usuń
  3. Bardzo mroczne, klimatyczne zdjęcia, nie mogę się napatrzeć <3 Bardzo fajne pomysły na krwawe pazurki, a pająk z jojo mnie urzekł :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcę to jojo!
    Super klimacik
    Bardzo lubię wasze zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. Najładniejsze było jojo ale paznokcie i reszta też super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię takich klimatów, bo zwyczajnie się boję. Twoje są naprawdę mroczne, muszę przyznać że świetnie oddałaś klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My również wolimy bardziej pogodne inspiracje, ale staramy się dbać o różnorodność :)
      "Twoje są naprawdę mroczne" - nie jesteśmy pewne, o czym mówisz. Jeśli o naszych zdjęciach, to bardzo dziękujemy.

      Usuń
  7. Ojej, jaki klimat halloween :D Paznokcie super! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. wooo! ten odchodzący paznokieć wygląda mega okropnie! :D efekt genialny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany, jak strasznie! :P ale zdjęcia świetne i efekt tych paznokci :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesting Halloween ideas))
    I`m following ur blog with a great pleasure via GFC
    Please join me
    Sunny Eri: beauty experience

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, but we do not read blogs in others languages :)

      Usuń
  11. Prześliczne pazury, wyjątkowo bardzo podoba mi się to połączenie bordo i wzoru ze stempelka. Jestem zakochana w Waszych zdjęciach i bardzo podoba mi się jojo po przeróbce, super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy :) Takie komentarze są ogromnie motywujące ;)

      Usuń
  12. Nie lubię horrorów ;) Pazurki są fajne, zastanawiam się nad zrobieniem właśnie takich 'połamanych' i pokrwawionych paznokci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereska również nie lubi ;)
      Dzięki i powodzenia przy robieniu paznokci :)

      Usuń
    2. W końcu nie zrobiłam :D
      Pytałaś się o te farbki z tigera - jak dla mnie to są akwarele, ale zaznaczam, że się nie znam za bardzo. Na pewno są super napigmentowane i już rzadko sięgam po akrylowe farbki w tubkach, nawet przy malowaniu jakiś szczegółów na paznokciach.

      Usuń
    3. Spróbuj galaxy nails i może zróbcie przy okazji kosmiczną inspirację :)

      Usuń
    4. Dzięki za informację :) Jak będę po drodze, to pewnie kupię te farbki.
      Fajny pomysł z kosmiczną inspiracją ;) Na razie mamy sporą kolejkę postów w planach :P

      Usuń
  13. Zdjęcia są fenomenalne, a paznokcie mistrzowskie :) Sama chętnie pokombinowałabym z takimi stempelkami.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Zachęcamy do pokombinowania - to łatwiejsze niż wygląda.
      Prosimy o nieumieszczanie adresów blogów w komentarzach. Bez problemu znajdujemy blogi naszych czytelników.

      Usuń
  14. Ale mrocznie i krwawo :O ale fajnie. Paznokcie ze stempelkami świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo klimatyczne zdjęcia :) Krwawe paznokcie widziałam w lepszej wersji, ale sama nie umiałabym czegoś takiego zrobić, więc muszę powiedzieć, że są super ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Musimy przyznać, że my również widziałyśmy krwawe paznokcie w lepszych wersjach, ale mamy nadzieję, że nasze Was zainspirują ;)

      Usuń
  16. Te paznokcie zrobiły na mnie ogromne wrażenie :D
    WOW!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Efekt końcowy pazurków miażdży :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne pomysły dziewczyny :) Iście krwawe i przerażające :) o to chodzi w Halloween :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Horrory to ja uwielbiam! Niektóre ze zdjęć rzeczywiście mają taki klimat.
    Paznokcie bez tych 'podrasowań' lepiej tu wyglądają.
    http://screatlieve.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość paznokci wygląda lepiej bez krwi :p
      Prosimy o nieumieszczanie linków do blogów w komentarzach. Bez problemu znajdujemy blogi naszych czytelników.

      Usuń
  20. Można poczuć się jak w horrorze :) piękne pazurki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Moje klimaty :) kocham horrory w każdej formie, moje ulubione to wszystkie o nawiedzeniach i egzorcyzmach :) Świetny pomysł na bloga i na pazurki !!! Zdjęcia obłędne :) I dziękuję za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weronika również uwielbia horrory :) Te o egzorcyzmach są najstraszniejsze.
      Bardzo dziękujemy! ;)

      Usuń
  22. Oooo kurcze-zawialo groza ;) a pierwszy pomysl na pazurki-rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawe zdjęcia :) Tego filmu nie widziałam, już zombie mi się trochę przejadły(:D). I zdecydowanie wolę komedie niż horrory. Wiem że są jakieś zombie komediohorrory, nawet coś kiedyś widziałam ale nie utkwiło mi w pamięci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Komediowe horrory to zazwyczaj filmy na najniższym poziomie :p Ale w dobrym towarzystwie można pooglądać :)

      Usuń
  24. Hej dziewczyny! Świetna inspiracja, jedna z moich ulubionych, zdjęcia wyszły wam rewelacyjnie (to origami przypomina mi trochę demogorgona ze stranger things, jest naprawdę creppy). Paznokcie całkiem fajne, ale bardziej mi się podobają bez tej krwi. Jojo jest po prostu prze-cu-dow-ne, wygląda naprawdę artystycznie i nie można oderwać od niego wzroku (super pomysł z tym, żeby zrobić na pajęczynie kropelki rosy) Naprawdę macie talent ♡ film oglądałam (mimo, że rzadko oglądam horrory) i średnio mi się podobał, ale tak jak wy polubiłam głównych bohaterów i (uwaga spoiler) było mi bardzo przykro gdy jeden z nich zginął. Już nie mogę się doczekać waszych następnych postów, a zwłaszcza rękodzieła które ostatnio bardzo mnie inspiruje (ostatnio udało mi się zrobić to filcowanie z letniej inspiracji :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Bardzo dziękujemy!
      Z origami we krwi troszkę nas poniosło, więc cieszy nas, że efekt Ci się podoba. Faktycznie może Ci się z tym kojarzyć, chociaż nie był to celowy zabieg :)
      To raczej naturalne, że paznokcie podobają się bardziej bez okropnych ran i znacznych uszkodzeń, chociaż są różni ludzie :P My również wolimy paznokcie w normalnym stanie ;)
      Film jest oczywiście dość specyficzny, trzeba wziąć też pod uwagę rok produkcji i nie być zbyt krytycznym :P Fajnie, że tak jak my polubiłaś bohaterów.
      Mamy nadzieję, że kolejne inspiracje Cię nie zawiodą.
      Może chciałabyś podzielić się z nami swoją pracą?
      Możesz zrobić to mailowo, przez Instagrama oraz Facebooka :)

      Usuń
    2. Już wstawiłam ją na instagrama ;)

      Usuń
    3. Już widziałyśmy! Bardzo dziękujemy. Świetna praca :)

      Usuń
  25. świetnie wyglądają te ostatnie zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. świetny patent z tymi paznokciami i wzorkami na nich! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Chociaż to nie jest jakiś nasz pomysł, ani nic odkrywczego.

      Usuń
  27. Fajne pazurki ;) A ostatnie zdjęcia mega klimatyczne :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Oo naprawdę fajnie to wyszło! Na pierwszy rzut oka ta krew na paznokciach wygląda całkiem realnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. ciekawe zdjęcia :) paznokcie- czad! palec wygląda jakby był na prawdę po krwawych przejściach :D co do horroru- dla mnie "Noc żywych trupów" jest zwyczajnie obrzydliwa :P po prostu przewraca mi się w żołądku z powodu niektórych scen.
    Pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo :)
      "Noc żywych trupów" zdecydowanie nie jest dla wszystkich :D I ma sporo obrzydliwych momentów.

      Prosimy o nieumieszczanie linków do blogów w komentarzach. Bez problemu znajdujemy blogi naszych czytelników.

      Usuń
  30. To pierwsze zdjęcie jakoś najbardziej mi się spodobało, takie mroczne, intrygujące. :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Takiego sposobu robienia stempelków jeszcze nie widziałam :) Za to moimi fotograficznymi faworytami są ostatnie zdjecia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło nam, że mogłyśmy Cię czymś zaskoczyć :)
      Dzięki!

      Usuń
  32. Podrasowane zdjęcia zrobiły niezły klimat ;]

    OdpowiedzUsuń
  33. Zdobienie jest śliczne ale krwawiące paznokcie trochę mnie przeraziły :)

    OdpowiedzUsuń
  34. super to wygląda! obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń

Czytamy wszystkie komentarze i odpowiadamy na nie.
Zaglądamy na blogi osób komentujących.
Trafimy bez problemu na Twój blog, więc nie wklejaj linków pod inspiracjami. Przedstawić się i zostawić link możesz tutaj - Przedstaw się. Poza tym link do Twojego wpisu może trafić do naszej inspiracji. Sprawdź zakładkę Twórz z nami.
Nie wymieniamy się obserwacjami. Obserwujemy blogi, które podobają się przynajmniej jednej z nas.

Facebook
Polub nas na Facebooku!