piątek, 7 sierpnia 2015

Inspiracja grą Sims

Nie jesteśmy raczej fankami gier komputerowych, ale przecież chcemy pokazać, że inspiracje można czerpać ze wszystkiego, więc zapraszamy na post poświęcony grze Sims :)

Przygotowałyśmy kilka zdjęć, paznokcie z zielonymi kryształkami oraz breloczek - idealny na prezent.


Kilka zrzutów ekranu z gry i jedno zdjęcie ;)


Powstały one dzięki pomocy koleżanki :) Zapraszamy wszystkich fanów gry Sims do polubienia jej strony na Facebooku - Simoholicy
PS W każde zdjęcie na blogu możesz kliknąć, aby je powiększyć :)












Breloczek dla fana gry Sims

 

1. Narysuj na tekturce dwa identyczne szablony ściany bocznej stożka sześciokątnego. U mnie każdy trójkąt ma boki o długości 1 cm, 2,5 cm i 2,5 cm.


2. Krawędzie ścianek popraw mocniej długopisem lub innym narzędziem, żeby równe zgięcie było łatwiejsze.


3. Wytnij je. Pamiętaj, żeby zostawić "zakładki" do sklejenia.


4. Zagnij boki, sklej boczną "zakładkę".


5. Nalej do środka roztopioną stearynę lub wosk ze świeczki. Dzięki temu kryształek nie będzie w środku pusty, więc lepiej zniesie czynniki zewnętrzne i łatwiej będzie go skleić.


6. Poczekaj aż stearyna zastygnie.


7. Sklej pozostałe zakładki.
8. Sklej ze sobą dwie części kryształka.




Możesz też (tak jak ja) pokryć cały kryształek klejem i poczekać aż wyschnie.



9. Pomaluj całość farbą lub lakierem do paznokci :) Oczywiście w kolorze zielonym.


10. Pomaluj całość bezbarwnym lakierem, aby nadać kryształkowi połysku i utrwalić całość.



11. Za pomocą szpilki zrób dziurkę na metalowe kółeczko, a następnie je włóż.
12. Dodaj zawieszkę od breloczka. Gotowe! Taki breloczek świetnie nada się jako prezent dla Simoholika :)





Zamiast zawieszki od breloczka możesz doczepić sznureczek:





Kilka zdjęć z kryształkiem w roli głównej:











Paznokcie zainspirowane zielonym kryształkiem z gry Sims


Jest to luźna inspiracja :) Zachęcam wszystkich do wykonania, bo jest to bardzo łatwe i tanie zdobienie (zielone ozdoby - kryształki/ćwieki kosztowały jedynie 1,50 zł), a na pewno przykuje uwagę.

Potrzebne nam będą: biały i czarny lakier - Golden Rose, bezbarwny lakier - Essence, sonda do zdobień i wybrane ozdoby w kształcie kryształków/diamencików.



1. Pomaluj wszystkie paznokcie (oprócz czwartego) dwiema warstwami białego lakieru, a czwarty paznokieć dwiema warstwami czarnego lakieru.



2. Za pomocą sondy do zdobień nałóż obfite krople bezbarwnego lakieru w wybrane miejsca, a drugim (zwilżonym) końcem nałóż ozdoby.

3. Pokryj całość bezbarwnym lakierem. Na zdjęciach nie ma różnicy pomiędzy paznokciami pokrytymi bezbarwnym topem a niepokrytymi, jednak ten krok sprawi, że ozdoby będą się trzymały dużo lepiej. Simsowe paznokcie są już gotowe! :)











Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów.

 Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach.
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga!

20 komentarzy:

  1. Super pomysł, ja trochę wyrosłam już z simsów ale zrobię swojej młodszej siostrze taki bryloczek, na pewno jej się spodoba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Staramy się, żeby tematy inspiracji były różnorodne. Mamy nadzieję, że uda nam się także przygotować kilka "dojrzalszych" inspiracji ;)
      Powodzenia w robieniu breloczka. Jeśli będziesz miała jakieś pytania, napisz w komentarzu ;)

      Usuń
  2. Pomysł z breloczkiem jest super! Świetny efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Breloczkiem zajmowała się Tereska.
      Mamy nadzieję, że będziesz tu często zaglądać i coś jeszcze Ci się spodoba :)

      Usuń
  3. Fajne paznokcie, gdzie kupiłaś ozdoby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Ozdoby kupilam w hurtowni kosmetycznej. Są one firmy Sunny nails. I to powinny być te ;) http://sunnynails.pl/pl/diamenty/1927-diamenty-w.html

      Usuń
  4. Fajny wpis, ale brakuje mi waszych pięknych artystycznych zdjęć T.T
    Urocze paznokcie na pewno spróbuję takie zrobić
    Co do kryształku wydaje mi się, że dla mnie to zbyt dużo babrania się w wosku, kleju i jeszcze farbie (chociarz podoba mi się sam efekt)
    Ciekawe o czym będzie następny wpis :o może coś zdradzicie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) W następnym poście pojawią się zdjęcia. Mamy nadzieję, że się spodobają.
      Na naszym blogu na pewno pojawią się zarówno pracochłonne propozycje, jak i szybkie pomysły ;) (ale staramy się być ambitne)
      Co do kolejnego wpisu... ;) Wolałybyśmy nie zdradzać. Bierzemy pod uwagę 3 pomysły i jeszcze się wahamy, gdyż mamy problemy natury technicznej :p
      Mamy nadzieję, że kolejny post Ci się spodoba.

      Usuń
  5. super! czekam na następne...

    OdpowiedzUsuń
  6. Blog jest naprawdę bardzo przydatny, ale... nazwa jest nie na miejscu. Mogę przypuszczać nieświadomie. Dziewczyny, wiecie przynajmniej kim był Werter? Był bohaterem lektury gimnazjalnej, który popełnij samobójstwo z powodu nieodwzajemnionej miłości.
    Osobiście mnie ta nazwa bardzo odpycha, za pewne starszych czytelników również.
    ~osoba z Hwr- Sasha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za słowa krytyki i chwilę refleksji :)
      Obawiamy się jednak, że Twoje przypuszczenia o naszej nieświadomości są błędne. Nazwę przemyślałyśmy bardzo dokładnie. Poza tym, że jest interesująca, brzmi i wygląda dobrze, stosunkowo łatwo ją zapamiętać, została wybrana z 3 głównych powodów.

      Pierwszym (najprostszym i najbardziej oczywistym) jest połączenie pierwszych sylab naszych imion("Wer" i "Ter") z formantem miejsca "-ownia", zaczerpniętym ze słowa "pracownia".

      Kolejnym powodem jest powiązanie z literaturą (lubimy czytać, a recenzje książek często goszczą na naszym blogu :) ), które zostaje osiągnięte na dwa sposoby: nazwa Werterownia kojarzy nam się z wertowaniem, a więc przeglądaniem książek, a poza tym nawiązuje do bohatera powieści Goethego - Wertera.
      Z tą też postacią łączy się trzecia kwestia - skojarzenie z werteryzmem. Wśród cech podawanych jako werteryczne, odnalazłyśmy kilka takich, które, naszym zdaniem, pasują do nas i do tematyki bloga. Wybujała wyobraźnia, uczuciowość, widzenie świata przez pryzmat marzeń i poezji, zachwyt nad naturą... Może to tylko mała część z całego zbioru wyróżników charakteryzujących ten model postawy, jednak w jakiś sposób utożsamiamy się z nimi i są one, naszym zdaniem, ważne.

      Obecnie "Cierpienia młodego Wertera" nie są obligatoryjną lekturą, choć niektórzy nauczyciele omawiają ją w liceach. Czytałyśmy tę powieść i podobała nam się ona.
      Cieszymy się, że wiesz, iż Werter popełnił samobójstwo z miłości, jednak nie jest to jedyna interpretacja ;) Polecamy Ci esej Tadeusza Boya-Żeleńskiego "Czytałem Wertera", w którym deprecjonuje on rolę miłości w życiu Wertera, a skupia się raczej na społecznych przyczynach jego samobójstwa. Ale to jedynie ciekawostka :)

      Usuń
  7. Wchodząc na ten blog pierwszy raz myślałam że to kolejny dziecinny blog ośmilatki (: Jednak myliłam sie i weszłam w pierwszy lepszy post. Bardzo ceikawe i przydatne informacje (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)
      Masz może jakieś uwagi/porady, co mogłybyśmy zmienić, żeby blog nie sprawiał wrażenia bloga ośmiolatki? ;)

      Usuń
  8. Cześć! Sama lubię simsy ale tym razem jestem w trakcie robienia breloczka dla kuzynki. Pomysł jest świetny a jak na razie realizacja zgodnie z planem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie! Bardzo miło nam to słyszeć ;)
      Przepraszamy za tak późną odpowiedź. Czy breloczek się udał? :)

      Usuń

Czytamy wszystkie komentarze i odpowiadamy na nie.
Zaglądamy na blogi osób komentujących.
Trafimy bez problemu na Twój blog, więc nie wklejaj linków pod inspiracjami. Przedstawić się i zostawić link możesz tutaj - Przedstaw się. Poza tym link do Twojego wpisu może trafić do naszej inspiracji. Sprawdź zakładkę Twórz z nami.
Nie wymieniamy się obserwacjami. Obserwujemy blogi, które podobają się przynajmniej jednej z nas.

Facebook
Polub nas na Facebooku!