Znajdziecie w nim zamianę ról, małe podsumowanie roku i nie tylko!
Zobaczcie sami.
Prosimy o traktowanie tego postu z przymrużeniem oka :*
Przypominamy o trwających konkursach - LINK
KONKURSY ZAKOŃCZONE - ogłoszenie wyników 31 lipca na blogu.
W konkursie na Facebooku nikt nie wziął udziału!
Szczególnie więc do niego zachęcamy, bo szanse na wygraną są ogromne :)
Należy polubić Werterownię na Facebooku, odpowiedzieć na pytanie konkursowe w formie komentarza pod postem konkursowym na naszej stronie na Facebooku i udostępnić publicznie post konkursowy. Macie czas do 26 lipca! Szczegóły
Podsumowanie pierwszego roku Werterowni
Werterownia w liczbach (stan na 6 lipca)- 32 posty
- ponad 12 tysięcy wyświetleń
- 719 komentarzy
- 31 obserwatorów
- ponad 80 obserwatorów na Instagramie
- ponad 70 polubień na Facebooku
Dziękujemy! :) Każda osoba, która czyta nasze posty lub je komentuje, sprawia nam ogromną radość <3
Wasze ulubione inspiracje (według liczby wyświetleń)
A najwięcej komentarzy uzbierała fioletowa inspiracja.
Naszym zdaniem na swoje pięć minut zasłużyła cmentarna inspiracja. Nie zdobyła ona może popularności, ale jesteśmy dość zadowolone zarówno ze zdjęć, paznokci, jak i rękodzieła. Podoba nam się także klimat wpisu, który nie jest taki cukierkowy, ale mimo wszystko do nas pasuje.
Nasze ulubione...
A jacy są Wasi faworyci? Piszcie w komentarzach!
Kreatywny TAG książkowy
1. Książka, w której bohater/bohaterka ma kolorowe włosy.
Weronika: "Tristan i Izolda" - był tam piesek Miluś, który miał kolorowe futerko :P
Poza tym "Ania z Zielonego Wzgórza" (L. M. Montgomery) - tytułowa bohaterka po nieudanym farbowaniu włosów miała zielono-rude włosy.
Tereska: Oczywiście "Felix, Net i Nika" (Rafał Kosik) - Laura miała czerwone włosy.
Weronika: "Tristan i Izolda" - był tam piesek Miluś, który miał kolorowe futerko :P
Poza tym "Ania z Zielonego Wzgórza" (L. M. Montgomery) - tytułowa bohaterka po nieudanym farbowaniu włosów miała zielono-rude włosy.
Tereska: Oczywiście "Felix, Net i Nika" (Rafał Kosik) - Laura miała czerwone włosy.
2. Książka, w której główny bohater/bohaterka potrafi śpiewać lub grać na jakimś instrumencie.
Weronika: "Wenecja Vivaldiego" (Laurel Corona) - główne bohaterki grały na instrumentach i śpiewały w chórze :)
Tereska: Sherlock Holmes grał na skrzypcach.
Weronika: "Wenecja Vivaldiego" (Laurel Corona) - główne bohaterki grały na instrumentach i śpiewały w chórze :)
Tereska: Sherlock Holmes grał na skrzypcach.
3. Książka, w której główny bohater/bohaterka się nie zakochał/a.
Weronika: "Ono" Doroty Terakowskiej
Tereska: "Makbet" Williama Szekspira :P
Weronika: "Ono" Doroty Terakowskiej
Tereska: "Makbet" Williama Szekspira :P
4. Książka, która jest oparta na motywie baśni lub bajki.
Weronika i Tereska: "Cinder" Marissy Meyer
Weronika i Tereska: "Cinder" Marissy Meyer
5. Książka, w której główny bohater/bohaterka jest buntownikiem.
Weronika: "Tango" Sławomira Mrożka
Tereska: "Hrabia Monte Christo" (Aleksander Dumas)
6. Książka, w której główny bohater/bohaterka ma dziwne imię.
Weronika: "Brida" (Paulo Coehlo), gdzie bohaterka ma na imię Brida :D
Tereska: "Czerwień rubinu" (Kerstin Gier), gdzie bohaterzy nazywają się Gwendolyn i Gideon
7. Książka o skomplikowanym tytule.
Weronika: Pan Tadeusz, czyli.... coś tam, coś tam... ("Pan Tadeusz, czyli Ostatni zajazd na Litwie: historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem")
Tereska: Tytuł był tak skomplikowany, że już go nie pamiętam :D
Weronika: Pan Tadeusz, czyli.... coś tam, coś tam... ("Pan Tadeusz, czyli Ostatni zajazd na Litwie: historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem")
Tereska: Tytuł był tak skomplikowany, że już go nie pamiętam :D
8. Książka, która opowiada o kosmosie lub akcja dzieje się w nim.
Weronika: "Mały Książę" Antoine’a de Saint-Exupéry’ego
Tereska: "Cinder" i "Scarlett" Marissy Meyer, powieści Lema
9. Książka, po której postanowiłaś zmienić się na lepsze.
Weronika: "Zjedz tę żabę" (Brian Tracy)
Tereska: Była to książka o biznesie, ale tytułu nie pamiętam
Gdybyś mogła przeżyć dowolny serial, to jaki by to był? W jaką postać byś się wcieliła?
Weronika: Pewnie byłby to "Klub Winx". Wcieliłabym się w Bloom, bo fajnie byłoby latać ;)
Tereska: Wcieliłabym się w tytułową postać z serialu "Sherlock"
Jakiego dziwnego smaku lodów chciałabyś spróbować?
Weronika: Sałatowego
Tereska: Liczi
Gdyby miała powstać książka o twoim życiu, jaki miałaby tytuł?
Weronika i Tereska: "Kiedy Wer popędza Ter" :D
Gdyby na świecie miał pozostać jeden gatunek rośliny, to jaki miałby to być?
Weronika: Świerk (bo inaczej nie byłoby choinki na Boże Narodzenie)
Tereska: Drzewo z owocami (żebym miała co jeść i czym oddychać :D )
Jakich dziwnych rzeczy się boisz?
Weronika: Domofonu
Tereska: Jedwabnych sznureczków (bo mogą mnie zabić)
A może macie jakieś ciekawe pytania? Dodamy je do postu wraz z naszymi odpowiedziami :) Piszcie w komentarzach. Zachęcamy również do odpowiedzi na nasze pytania! Chętnie lepiej Was poznamy.
Tereska: Była to książka o biznesie, ale tytułu nie pamiętam
Dziwne pytania
Gdybyś mogła przeżyć dowolny serial, to jaki by to był? W jaką postać byś się wcieliła?
Weronika: Pewnie byłby to "Klub Winx". Wcieliłabym się w Bloom, bo fajnie byłoby latać ;)
Tereska: Wcieliłabym się w tytułową postać z serialu "Sherlock"
Jakiego dziwnego smaku lodów chciałabyś spróbować?
Weronika: Sałatowego
Tereska: Liczi
Gdyby miała powstać książka o twoim życiu, jaki miałaby tytuł?
Weronika i Tereska: "Kiedy Wer popędza Ter" :D
Gdyby na świecie miał pozostać jeden gatunek rośliny, to jaki miałby to być?
Weronika: Świerk (bo inaczej nie byłoby choinki na Boże Narodzenie)
Tereska: Drzewo z owocami (żebym miała co jeść i czym oddychać :D )
Jakich dziwnych rzeczy się boisz?
Weronika: Domofonu
Tereska: Jedwabnych sznureczków (bo mogą mnie zabić)
A może macie jakieś ciekawe pytania? Dodamy je do postu wraz z naszymi odpowiedziami :) Piszcie w komentarzach. Zachęcamy również do odpowiedzi na nasze pytania! Chętnie lepiej Was poznamy.
Zamiana ról
Weronika na blogu zajmuje się paznokciami, a Tereska pracami kreatywnymi. Dzisiaj postanowiłyśmy zamienić się rolami :)
Paznokcie cieniowane z krzyżami
Tereska zainspirowała się paznokciami z inspiracji cmentarnej.
1. Pomalowałam skórki preparatem "GUMMY", okazało się, że wcale nie idzie to tak szybko jak Weronisia pisała :P Także zwykli śmiertelnicy strzeżcie się :D
2. Pomalowałam paznokcie Weroniki jedną warstwą lakieru Golden Rose RICH COLOR 35. Oczywiście tutaj też nie poszło tak łatwo... "Za dużo", "za mało" i " musisz to robić szybciej" to tylko niektóre ze słów krytyki jakie usłyszałam :( W sumie Weronisia miała rację :P
3. Na gąbeczce opalizującymi lakierami namalowałam dwa paski: fioletowy (CORAL PROSILK 98) i niebieski (safari). Gąbeczkę przycisnęłam do paznokcia. Powtórzyłam kilka razy.
4. Nawet nie poszło mi tak źle... Przynajmniej tak myślałam do czasu zdjęcia preparatu ochronnego do skórek, który chyba nie został przeze mnie najlepiej nałożony. Po "drobnych" poprawkach znowu byłam z siebie zadowolona. Zresztą zobaczcie sami :)
5. Pokryłam paznokcie matowym top coatem (MANHATTAN PRO MAT). Już miałam panikować, że paznokcie są nadal błyszczące, ale Weronika mnie uspokoiła, że zaraz ta warstwa wyschnie i będzie dobrze.
6. Zabrałam się za malowanie krzyży. Użyłam cieniutkiego pędzelka i czarnego lakieru, który wcześniej służył mi jako baza.
7. Domalowałam mniejsze krzyże i coś całkiem nowego... Znicze :D Do płomyczka użyłam aż trzech lakierów czerwonego, żółtego i pomarańczowożółtego.
Jak Wam się podoba?
Paznokcie cieniowane z krzyżami
Tereska zainspirowała się paznokciami z inspiracji cmentarnej.
1. Pomalowałam skórki preparatem "GUMMY", okazało się, że wcale nie idzie to tak szybko jak Weronisia pisała :P Także zwykli śmiertelnicy strzeżcie się :D
2. Pomalowałam paznokcie Weroniki jedną warstwą lakieru Golden Rose RICH COLOR 35. Oczywiście tutaj też nie poszło tak łatwo... "Za dużo", "za mało" i " musisz to robić szybciej" to tylko niektóre ze słów krytyki jakie usłyszałam :( W sumie Weronisia miała rację :P
3. Na gąbeczce opalizującymi lakierami namalowałam dwa paski: fioletowy (CORAL PROSILK 98) i niebieski (safari). Gąbeczkę przycisnęłam do paznokcia. Powtórzyłam kilka razy.
4. Nawet nie poszło mi tak źle... Przynajmniej tak myślałam do czasu zdjęcia preparatu ochronnego do skórek, który chyba nie został przeze mnie najlepiej nałożony. Po "drobnych" poprawkach znowu byłam z siebie zadowolona. Zresztą zobaczcie sami :)
5. Pokryłam paznokcie matowym top coatem (MANHATTAN PRO MAT). Już miałam panikować, że paznokcie są nadal błyszczące, ale Weronika mnie uspokoiła, że zaraz ta warstwa wyschnie i będzie dobrze.
6. Zabrałam się za malowanie krzyży. Użyłam cieniutkiego pędzelka i czarnego lakieru, który wcześniej służył mi jako baza.
7. Domalowałam mniejsze krzyże i coś całkiem nowego... Znicze :D Do płomyczka użyłam aż trzech lakierów czerwonego, żółtego i pomarańczowożółtego.
Jak Wam się podoba?
Róża z filcu
Tutaj możecie zobaczyć mój wyjątkowy szablon zaprojektowany własnoręcznie:
W trakcie wycinania odrzuciłam mój szablon, bo nie chciało mi się go przyczepić szpilką. Oto kolejne etapy pracy:
Po drugiej próbie zwinięcia filcu powstał mały pulpecik, ale jakoś go uratuję :D
Potrzeba nam dużo listków!
Róża atakuje!
A tak na serio, to jak Wam się podoba? :P
Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów :)
Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach.
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga i profilu na Instagramie :)
Świetnie sobie poradziłyście przy zamianie ról :) Co do paznokci, to pamiętam swoje początki z nimi, poszło Ci super :) Różyczka jest bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :)
UsuńFajny wpis, taki na luzie i z dystansem :D
OdpowiedzUsuńSą i zdjęcia, i coś związanego z książkami, i rękodzieło, i pazurki... Ale inaczej niż zwykle :) Fajnie, że nie tylko odtworzyłyście prace drugiej osoby, ale też dodałyście coś od siebie. Wszystkiego naj, z okazji urodzinek ^^ Ja najbardziej lubię kocią inspirację <3 A zdjęcie to pamiętam takiego łabędzia, że mi się podobał. Pazurki uwielbiam chyba wszystkie, a z rękodzieła lubię najbardziej deszczowe kolczyki.
Bardzo dziękujemy :)
UsuńMy również lubimy kocią inspirację!
No co tu napisać? Super wpis i tyle. Nic dodać nic ująć. Pazurkami to się nie martw, ty w porównaniu ze mną jesteś profesjonalistką mi wystarczą czarne paznokcie z czerwonym paskiem xd. Wszystkiego naj z okazji urodzinek ;).
OdpowiedzUsuńDo pisanego!;D
Ps. Moja ulubiona inspiracja to ta fioletowa ;))
Bardzo dziękujemy :)
UsuńGratuluje tak świetnych wyników i życzę dalszych sukcesów w blogowaniu <3
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńSuperowe podsumowanie, a TAG mega oryginalny i ciekawy. Moja ulubiona to Inspiracja Jesienna, ale teraz zauroczyłam się też tymi białymi paznokciami z pięknymi choinkami! Już wiem jak ozdobię swoje na najbliższe Święta. <3 A co do paznokci przygotowanych przez Tereskę- mroczne, ale i tak świetne. Udział we wszystkich Waszych konkursach już wzięty. Jeszcze raz gratuluję tak długiego stażu na blogu i tylu prac! :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! :D
UsuńPiękne zdjęcia i gratuluję pierwszego roku!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuń