W poście znajdziecie recenzję powieści "Nieskończoność", eksperyment paznokciowy, paznokcie inspirowane czasem, magnes - zegarek i wiele więcej!
Cytaty związane z czasem
Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu.
Magdalena Samozwaniec
Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach.
Stefan Kisielewski
Czas, im bardziej jest pusty, tym szybciej płynie.
Życie pozbawione znaczenia przemyka obok, jak pociąg niezatrzymujący się na stacji.
Carlos Ruiz Zafón
Czas jest cenniejszy niż złoto, cenniejszy niż ropa czy jakiekolwiek skarby. To czasu nigdy nie ma dość; to czas wprowadza zamęt w nasze serca, musimy więc wykorzystywać go mądrze. Czasu nie można spakować, przewiązać wstążką i złożyć pod choinką w bożonarodzeniowy poranek.
Cecelia Ahern
Zdjęcia inspirowane czasem
Recenzja powieści "Nieskończoność" Holly-Jane Rahlens
W "Nieskończoności" zostało ukazane życie historyka Finna w roku 2264. Ziemia jest miejscem, gdzie ludzie posługują się mózgołączami, zmarli mogą być odrodzeni jako niedoskonałe klony, a formy "ja", "mnie" i "mój" nie są używane.
Główny bohater otrzymuje do przetłumaczenia pamiętniki nastolatki z XXI wieku, których fragmenty zostały wplecione w powieść.
Nasza opinia: Przede wszystkim zgadzamy się co do tego, że okładka książki jest przepiękna.
Jeśli chodzi o treść "Nieskończoności", to jest ona dość zajmująca. Obie możemy jednak zgodnie stwierdzić, że pewne fragmenty są nieco zbyt oczywiste i przewidywalne.
Zachowania Eliany jako nastolatki odbiegają od naszych wyobrażeń i nie do końca je rozumiemy. Dziewczyna dość zaawansowana w sprawach damsko-męskich jak na swój wiek nagle zakochuje się w obcym, starszym mężczyźnie. Reakcja rodziców na jej poczytania też jest dziwnie pozytywna.
Fragmenty powieści dotyczące miłości fizycznej były, naszym zdaniem, żenujące.
"Nieskończoność" niesie z sobą ciekawy pomysł, ale mamy mieszane uczucia, a słowo, które idealnie pasuje nam do tej książki, to dziwna.
Dopisek Tereski: "Nieskończoność" mogę opisać jako ciekawą, trochę inną fantastykę dla dziewczyn.
Nie spodobała mi się jednak naiwność głównego bohatera oraz brak rozwiązań wątków pobocznych. Pewne kwestie nie doczekały wyjaśnienia... Co z Lucią? Jaka naprawdę była misja? Rozczarowało mnie też zakończenie - jest nudne i niewiele mówi.
Ogromną zaletą jest natomiast to, że powieść przedstawia interesującą i prawdopodobną wizję przyszłości.
Książkę czytało mi się miło, była fajna, ale spodziewałam się czegoś lepszego.
Dopisek Weroniki: Główny zarzut, jaki mam wobec "Nieskończoności" to to, że powieść wciągnęła mnie dopiero 50 stron przed końcem.
Wcześniej, niektóre fragmenty były nudne i, przyznaję, zdarzyło mi się ominąć kilka opisów przeżyć czy sytuacji.
Podoba mi się jednak wątek z nieużywaniem pierwszej osoby. Najpierw myślałam, ze jest dość głupi, ale ostatecznie jestem bardzo na tak.
Bardzo spodobało mi się też zakończenie. Mimo że określiłabym tę książkę jako przeciętną i przez większość czytania byłam sceptycznie nastawiona, to jakieś ostatnie 20-30 stron naprawdę złapało mnie za serce.
Eksperyment paznokciowy - ładnie wyglądające paznokcie po 2 tygodniach bez zmywania lakieru
Czy jest to możliwe, żeby cieszyć się idealnymi paznokciami przez 2 tygodnie od pomalowania przy używaniu tradycyjnych lakierów?
Pomalowałam paznokcie i postanowiłam poprawiać je tak, by przez 2 tygodnie wyglądały dobrze. Nie do końca mi się to udało, więc potraktujcie to jako eksperyment, w którym pokazuję Wam moje pomysły i triki :)
Pomalowałam paznokcie i postanowiłam poprawiać je tak, by przez 2 tygodnie wyglądały dobrze. Nie do końca mi się to udało, więc potraktujcie to jako eksperyment, w którym pokazuję Wam moje pomysły i triki :)
Zwykły lakier pokryty dobrym top coatem może trzymać się nawet 10 dni, ale odrost jest wtedy już mocno zauważalny. Tutaj skupiłam się też na tym, by jakoś go zatuszować. Poradników dotyczących przedłużenia trwałości manicure znajdziecie wiele, ale mało kto zwraca uwagę na odrost. ;)
Zdjęcia były wykonywane o różnych porach, w różnym oświetleniu, ale postanowiłam to tak zostawić, by całość była wiarygodna. Niestety, niektóre z nich nie są najlepszej jakości.
Na zdjęciach starałam się uwypuklić zmiany (odrost, starcie końcówek), więc na żywo nie wyglądało to aż tak źle. Generalnie na fotografiach wszystkie niedociągnięcia są bardziej zauważalne.
- Dzień pierwszy
Tego dnia pomalowałam paznokcie odżywką Golden Rose Black Diamond Hardener.
Zanim jednak to zrobiłam, zajęłam się skórkami. Wiele osób zapomina, że bazą pod lakier jest tak naprawdę płytka paznokcia i od jej stanu zależy trwałość manicuru. Starajcie się więc dbać o dłonie i paznokcie :)
Następnie pomalowałam paznokcie lakierem Revlon 641 (dwie warstwy), pamiętając o przejechaniu pędzelkiem po wolnym brzegu, co opóźnia ścieranie się lakieru z końcówek.
Recenzję tego lakieru możecie znaleźć na naszym Facebooku - recenzja lakieru Revlon.
Tak naprawdę uzyskałabym o wiele lepszą trwałość, pokrywając lakier moim zaufanym bezbarwnym Essence. Takie połączenie zazwyczaj trzyma mi się ponad tydzień, ale w moim eksperymencie postanowiłam zadbać także o brak odrostu, dlatego zastosowałam inną koncepcję :)
Tak naprawdę uzyskałabym o wiele lepszą trwałość, pokrywając lakier moim zaufanym bezbarwnym Essence. Takie połączenie zazwyczaj trzyma mi się ponad tydzień, ale w moim eksperymencie postanowiłam zadbać także o brak odrostu, dlatego zastosowałam inną koncepcję :)
- Dzień drugi
Wszystko wciąż wygląda nieźle.
- Dzień trzeci
Ładnie jest!
Szczerze mówiąc, nie jestem w 100% pewna, czy nie domalowałam końcówek.
Czasem robię to, gdy kolor szybko znika. Nabieram na pędzelek minimalną ilość lakieru, by nie zrobić górek na końcach paznokci.
Czasem robię to, gdy kolor szybko znika. Nabieram na pędzelek minimalną ilość lakieru, by nie zrobić górek na końcach paznokci.
- Dzień czwarty
Końcówki delikatnie zaczęły się ścierać.
- Dzień piąty
Zamalowałam wolny brzeg paznokcia niewielką ilością lakieru.
Odsunęłam skórki i zabrałam się za wypełnianie odrostu kropeczkami przy pomocy sondy do zdobień :P
Lakiery: Essence the gel nail polish numer oraz P2
Możecie oczywiście nałożyć zwykły bezbarwny lakier. Ja trochę żałuję, że tego nie zrobiłam.
- Dzień szósty
Całość raczej bez zmian.
- Dzień siódmy
Myślę, że wciąż jest całkiem dobrze.
- Dzień ósmy
Końcówki powolutku zaczynają się ścierać, ale niestety nie miałam czasu przejść do kolejnych poprawek.
- Dzień dziewiąty
Zaczyna być coraz gorzej, a czasu wciąż brak... :P
- Dzień dziesiąty
Na szczęście druga ręka była w o wiele lepszym stanie niż ta na zdjęciu :)
- Dzień jedenasty
Tego dnia już miałam się za to zabrać, ale nie zdążyłam...
- Dzień dwunasty
Czas na działanie!
Najpierw zajęłam się skórkami. Teraz w pełni widać tragiczny stan paznokci.
Poza tym możecie zauważyć, że lakier popękał. Nie zdarza mi się to nigdy, a często noszę lakier przez tydzień lub nawet 10 dni. Lakier zaczął delikatnie pękać 2 dni po pomalowaniu złotym brokatem. Musi być to wina tego lakieru, bo przy bezbarwnym topie z Essence nie miałam takiej sytuacji. Dlatego postanowiłam zignorować ten fakt i nosić lakier dalej dla dobra eksperymentu :)
Zamalowałam odrost złotym lakierem.
Niestety, na granicy wcześniejszych kropeczek widać górkę. Jak można poprawić efekt, jeśli górka Was denerwuje? Już po fakcie pomyślałam, że spiłowanie leciutko kropeczek powinno pomóc, bo to one są najbardziej wypukłe. Poza tym, gdyby przy pierwszej poprawce zastosować zwykłe zamalowanie, a nie kropki, nie byłoby to tak widoczne.
Domalowałam końcówki paznokci i pokryłam całość lakierem Pierre Rene.
- Dzień trzynasty
Bez zmian :) Tylko światło sprawiło, ze lakier jest bardziej pomarańczowy niż naprawdę.
- Dzień czternasty - ostatni
Zdobienie wciąż wygląda identycznie, ale ja już nie mogłam wytrzymać z tym kolorem na paznokciach :D Udało mi się zrobić wreszcie zdjęcia w świetle dziennym!
Paznokcie inspirowane czasem
Z czasem kojarzy się przede wszystkim zegarek, dlatego na moich paznokciach pojawił się królik z "Alicji w Krainie Czarów" trzymający to urządzenie. ;)
Najpierw pomalowałam paznokcie na biało (lakierem p2) oraz na kolor zgaszonego różu (Essence the gel nail polish 48).
Zaczęłam od orientacyjnych kropek, potem wykonałam przybliżony kształt i przeszłam do szczegółów. Kiedy malujemy na białej bazie, mamy ten komfort, że możemy poprawić coś białą farbką akrylową.
Później zmieszałam białą i czerwoną farbkę, uzyskując słodki różowy i z jego pomocą wykonałam szczegóły, a także zegar na czwartym paznokciu.
Ostatnim elementem były białe piegi, które przykleiłam na bezbarwny lakier wzdłuż skórek. Dodałam także jedną mieniącą się kropeczkę w środek zegarka. Całość zabezpieczyłam bezbarwnym lakierem (Essence the gel nail polish 01 absolute pure).
Pewnie jesteście ciekawi, jak wykonałam malunki na drugiej dłoni? Wymyśliłam prostszy wzór, który nawiązuje do łańcuszka od zegarka :)
Inną opcją byłoby namalowanie króliczka na stemplu lub specjalnej macie i przyklejenie do paznokcia.
Magnes z motywem zegarka
Postanowiłam do inspiracji czasem ozdobić zwykły magnes tak, by przypominał on zegarek. Takie zdobienie jest bardzo łatwo wykonać i nie trwa to zbyt długo, więc możecie zrobić to nawet wtedy, kiedy zależy wam na czasie :P
Na początku pomalowałam magnes mieszanką białej i żółtej farby. Będzie to tarcza lekko starego zegarka, który powstanie na magnesie.
Następnie ułożyłam różne elementy. Użyłam 13 metalowych kółeczek (12 mniejszych do oznaczeń godzin na tarczy zegarka i jednego większego na środku magnesu) oraz jednego małego, srebrnego koralika. Wskazówki zegarka ułożonego na magnesie powstały z uciętej szpilki (dłuższej i cieńszej) i ostrza pinezki (grubszej i krótszej).
Całość zamalowałam lakierem do mebli, a następnie pomalowałam brzegi brązową farbą. Tym samym kolorem lekko podmalowałam srebrne elementy i tarczę zegarka tak, by wzór zegarka na magnesie wydawał się nadgryziony zębem czasu.
Podoba Wam się, jak zamieniłam zwykły, biały magnes w klimatyczną, ciekawą ozdobę? :)
Tak wygląda gotowy magnes ze wzorem starego zegarka:
Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów :)
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przez nas oprócz okładki książki.
Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach.
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga i profilu na Instagramie :)
Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły na wpisy napiszcie je pod spisem postów!
Ale cudowne te pazurki! Genialne! ;)
OdpowiedzUsuńPrzezroczyste folie są najfajniejsze! :)
UsuńCo do strony folii wystarczy najpierw spróbować zdrapać odrobinę wzoru czymś ostrym i od razu wiadomo która strona! :)
Poklejone elementy folii oznaczają, że klej jeszcze nie wysechł, lub za grubo został nałożony i pozostanie już elastyczny! :)
Dzięki! :)
UsuńHmmm... Klej na pewno zrobił się z białego przezroczysty, ale może faktycznie nałożyłam go za dużo. Bardzo dziękuję. :)
Powiedzcie mi w jakim celu w recenzowanej przez Was książce został zastosowany zabieg nieużywania form ja, mnie? Zaintrygowało mnie to.
OdpowiedzUsuńWedług autorki powieści w przyszłości ludzie porzucą formy "ja, mnie". Dlatego w dialogach i przemyśleniach poszczególnych bohaterów nie stosowano tych określeń. Miało to obrazować przemianę mentalności ludzi. :) Chodziło o skoncentrowanie się na dobru ogólnym, a nie na sobie.
UsuńCiekawe... a mi się wydaje, że idziemy raczej w drugą stronę. Moim zdaniem ludzie coraz bardziej koncentrują się na sobie. A jakie są Wasze przemyślenia? Nie kieruję tego pytania tylko do Werterek ale do wszystkich.
UsuńWydaje nam się, że przez to, że należymy do współczesnego świata, trudno jest ocenić całość obiektywnie, ale podzielimy się tu swoimi obserwacjami. Z jednej strony jest tak jak mówisz - wielu ludzi zamyka się w sobie i koncentruje na najważniejszych dla nich rzeczach, kierując się głównie własnym dobrem. Z drugiej istnieją różne grupy i subkultury, których członkowie bardzo identyfikują się ze społecznością, do której przynależą. Przejmują ten sam styl wysławiania się, ubierają się w konkretny sposób, mają niemal identyczne poglądy na różne sprawy, często również zaczynają koncentrować się bardziej na dobru całej społeczności niż indywidualnym.
UsuńW "Nieskończoności" zanik formy pierwszoosobowej zaczerpnięty był ze struktur wojskowych i miał na celu zjednoczenie się oraz skoncentrowanie na dobru ogólnym w obliczu zagrożenia.
Paznokcie z króliczkiem i zegarkiem są śliczne;) Bardzo oryginalnie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! :)
UsuńWciągnęłam się w czytanie tego posta - tyle ciekawostek! Po waszej recenzji jakoś nie mam ochoty na książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten eksperyment z dwutygodniowym manikiurem, zdarzało mi sie reanimować paznokcie, ale zazwyczaj nie aż tak! Patent z brokatem może optycznie odwrócić uwagę od potencjalnych zniszczeń. A jeśli chodzi o pęknięcia - przytrafiały i się przy używaniu topów z GR - może są zbyt mało elastyczne?
Królik na paznokciach jest niesamowity, jaka precyzja! Bardzo podoba mi się taka interpretacja tematu czas.
Dziękujemy!
UsuńHmm... faktycznie recenzja nie jest zbyt pozytywna, ale w zasadzie książka jest na swój sposób ciekawa i odróżnia się od innych, więc nie skreślamy jej całkowicie.
Brokat prawie zawsze ratuje paznokcie. :D
Możliwe, że to coś nie tak z top coatami Golden Rose. Ja mam tylko ten jeden z brokatem, więc trudno mi oceniać. Zwykłe lakiery dają radę.
Ładne pazurki ;) też czasami mam inny wzór na każdej ręce , jeśli są to malowanki ręczne , których lewą ręka nie potrafię zrobić ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńChyba wiele osób tak ma. :P
wspaniałe zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńWooow, pazurki mega, zarówno te z króliczkiem (podziwiam za precyzję i super wzór) jak i ten eksperyment. Szczerze, to nigdy nie wpadłam na takie sposoby i zawsze zmywałam gdzieś po 5 dniach :D
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńCzasem łatwiej coś domalować niż zmywać cały lakier. Oczywiście nie da się tego robić w nieskończoność. :D
Podziwiam za eksperyment, ja chyba najdłużej trzymałam lakier przez tydzień :D Oba zdobienia są prześliczne <3
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo <3
Usuńświetny ten królik !
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPodziwiam Was za kreatywność - naprawdę macie głowy pełne pomysłów :) Króliczek na paznokciach jest przeuroczy. Moja prawa ręka też jest zazwyczaj w jakieś prostsze wzory :D Jestem pod wrażeniem kombinowania z odrostem (no i tego, że wytrzymałaś z jednym lakierem tyle czasu :D ). Magnes bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCzasem trudno nam coś wymyślić, ale zawsze można się jakoś czymś zainspirować. ;)
UsuńWeronice było już nawet trudno patrzeć na paznokcie. :D
Dziękujemy bardzo!
Piękne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńPaznokcie inspirowane czasem są świetne!
OdpowiedzUsuńDziękujemy. ;)
UsuńPaznokcie z króliczkiem to mistrzostwo - podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńGenialne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWow! Ale oryginalny post. Paznokcie z królikiem i zegarkiem - o rany, co za precyzja, cudowne są.
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :) Zapraszamy po więcej oryginalnych postów. ;)
Usuńbardzo ladnie precyzyjnie wykonane paznokcie :) a taki zegarek moj tato nosi od 30 lat:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy. :)
UsuńTo jest zegarek taty Weroniki. :D Warto szukać inspiracji wszędzie! :P
Drugie zdjęcie jest prześliczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Starałyśmy się. ;)
UsuńBardzo fajne zdjęcia z klepsydrą. Myślę, że brakuje im tylko jakiegoś ciekawego światła. Czy też czegoś no nwm :D Dodałabym coś xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mój blog ♥
Bardzo dziękujemy za komentarz, niestety nie jesteśmy profesjonalnymi fotografami, więc naszym zdjęciom czasami może czegoś brakować... Staramy się jednak doskonalić i jesteśmy otwarte na wszystkie Wasze uwagi ;)
UsuńŁadne inspiracje paznokciowe :) Paznokcie to jest coś co bardzo lubię, a wszelkie wzorki na nich jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo :) Zaglądaj do nas po więcej pomysłów na paznokcie! :D
UsuńFajny eksperyment i śliczne paznokci. Fajna inspiracja :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńMam jeszcze jeden cytat ale niestety nie wiem kto jest autorem
Usuń„Czas to waluta, której ty sam nadajesz wartość”
Piękny i prawdziwy cytat!
UsuńŚliczne paznokcie inspirowane Alicją... Nie chciałabyś może czasami nagrywać filmów na Youtube?
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :)
UsuńByć może kiedyś się na to zdecydujemy, ale niestety teraz nie mamy na to odpowiednich warunków.
Pięknie i precyzyjnie wykonane paznokcie! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dzięki! Pozdrawiamy serdecznie. :)
UsuńŚwietne paznokcie :) Efekt tego ile wytrzymałaś z jednym lakierem rewelacyjny :) Chociaż nie powiem, że ja wolałabym zmyć lakier i pomalować je na inny kolor niż tak dopełniać :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńWeronika też rzadko stosuje aż takie domalowywania i poprawki. :D Czasem faktycznie łatwiej pomalować paznokcie od nowa.
Interesująca forma wpisu.
OdpowiedzUsuńEksperyment ciekawy, gratuluję wytrwałości ;-)
Z kolei manicure z królikiem bardzo ładnie wyszedł :-)
Jesteśmy wierne takiej formie wpisów od pierwszej inspiracji. :)
UsuńDzięki!
paznokcie śliczne i pomysłowe, a magnes podoba mi się i to bardzo, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo. :) Pozdrawiamy!
UsuńZdjęcia cudne, cytaty sobie zapisałam by je mieć blisko. :)
OdpowiedzUsuńChoć "Nieskończoność" Holly-Jane Rahlens jest przewidywalna i nudna, to i tak chyba z ciekawości ją przeczytam. Świat przyszłości jest zbytnio kuszący, bo go ominąć i pójść dalej. ;)
Magnez - świetny.
Paznokcie - jak wy to robicie? Zawsze wychodzą takie piękne, cudne. Ale bym chciała umieć takie cuda robić. :)
Bardzo nam miło, że zapisałaś sobie cytaty. :)
UsuńKoniecznie napisz recenzję "Nieskończoności". Jesteśmy ciekawe, czy przypadnie Ci do gustu.
Dziękujemy! Stworzenie magnesu i paznokci było dość pracochłonne, ale efekt jest tego wart.;)
Super pomysł z tym eksperymentem. Bardzo pasuje do tej inspiracji.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
Usuńpomysłowe zdjećia,
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńZdjęcia szalenie mi się podobają. Paznokcie tylko do momentu zamalowania ich górnej części na złoto, nawet te kropeczki mogłyby być, choć nie przepadam za takimi zdobieniami.
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo. :)
UsuńTe paznokcie nie były zbyt przemyślane, gdyż był to eksperyment. ;) Weronika też miała ostatecznie mieszane uczucia.