Strony

piątek, 9 marca 2018

Recenzja filmu "Alicja po drugiej stronie lustra"

Miesiąc luster zaczynamy od recenzji filmowej. Tym razem będzie krótko ;) Bardziej niż rozdrabniać się na szczegóły, chciałybyśmy zainspirować Was do obejrzenia sobie czegoś fajnego - od tak bez powodu - nawet niekoniecznie akurat "Alicji po drugiej stronie lustra". Uwierzcie, znajdziecie na to czas, bo i tak na pewno trochę go marnujecie w ciągu dnia.

Zapraszamy na krótką recenzję!


"Alicja po drugiej stronie lustra" z 2016 roku to kontynuacja "Alicji w Krainie Czarów". Główna bohaterka, którą jest blondwłosa Alicja, powraca do swoich przyjaciół. Niestety Kapelusznik jest chory z rozpaczy, bo chciałby, żeby jego rodzina żyła. Oczywiście dziewczyna musi mu pomóc. W tym celu przenosi się w czasie.

plakat Alicji po drugiej stronie lustra
Kapelusznik - w takiej odsłonie nam się nie podoba :/
źródło: Filmweb


Zawsze po obejrzeniu filmu zastanawiamy się, do kogo jest on skierowany, bo chcemy go rzetelnie ocenić i wiedzieć, komu warto go polecić. Tutaj mamy problem... Niby Disney, niby bajkowa konwencja, ale jednak niektóre fragmenty są straszne, a inne nie będą zrozumiałe dla maluchów. Macie jakieś pomysły, kto jest idealną odbiorcą "Alicji po drugiej stronie lustra"?

Całość oceniamy raczej na plus, ale już nie wrócimy do tego filmu. Choć do pewnego stopnia nas wciągnął, to nie zżyłyśmy się z bohaterami i jakoś nie do końca to czujemy. Jesteśmy prawie pewne, że za miesiąc zapomnimy, o co w ogóle w nim chodziło. Alicja nie podbiła naszych serc, ale przyjemnie się nam oglądało.

To jeszcze na koniec minirecenzji kilka losowych przemyśleń :P

  • Weronice nie podobał się początek i trochę nie wiedziała, o co chodzi. Należy jednak brać pod uwagę fakt, że nie zna ona pierwszej części;
  • Główna bohaterka została dobrze dobrana do roli - wygląda naturalnie, nie jest zbyt idealna;
  • Na plus zasługują efekty specjalne, poza tym animacje były zwyczajnie piękne;
  • Zakończenie przypadło nam do gustu, choć jest nieco zbyt szczęśliwe, no ale to jednak Disney;
  • Podobało nam się, że Alicja trafiła do psychiatryka :D To było bardzo prawdziwe;
  • Muzyki zupełnie nie pamiętamy, ale podobno dobrej muzyki filmowej się nawet nie zauważa;
  • Fabuła jest raczej przewidywalna

To jak, obejrzycie "Alicję po drugiej stronie lustra"? ;)




Dziękujemy Ci za przeczytanie postu z inspiracjami.Masz pytania, uwagi, pochwały...? :P Pisz w komentarzu! Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy Cię choć trochę.

Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach i wiele więcej.
Zapraszamy też na nasz profil na Instagramie 

10 komentarzy:

  1. Mnie ta część bardzo się podobała 😀 A że jestem dorosła, to wychodzi na to, ze kazdy jest dobrym odbiorcą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za komentarz! ;)
      Może faktycznie film jest odpowiedni dla dorosłych, tylko nie każdemu się spodoba ;)

      Usuń
  2. Nie oglądałam tego filmu, ale stwierdzenie, że podobało się Wam to, że Alicja trafiła do psychiatryka jest takie... przerażające trochę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnyśmy były to jednak szerzej opisać :D Chodziło nam o to, że Alicja zachowywała się bardzo dziwnie. W takiej sytuacji umieszczenie jest w psychiatryku było bardzo realne, więc cieszymy się, że twórcy filmu nie zawahali się tego zrobić :D

      Usuń
  3. Nie oglądałam i raczej nie zamierzam; nie moja bajka jak to mówią

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam ten film, dlatego, że lubię oglądać bajki i filmy animowane - zwłaszcza nowe wersje bajek, które nie koniecznie są dla dzieci. Pierwsza część była wyreżyserowana przez Tima Burtona - a jego twórczość uwielbiam. Cieszy mnie to, że choć drugiej części nie reżyserował to jednak była ona utrzymana w jego klimatach. Film nawet mi się podobał, choć szału nie zrobił. Pierwsza część była zdecydowanie lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klimat z pierwszej części faktycznie pozostał ;) Dziękujemy bardzo za opinię!
      Też lubimy filmy animowane :)

      Usuń
  5. Mam podobnie, jak Jagodowa ;) Z drugiej strony uwielbiam tego typu filmy ponieważ zadziwia mnie wyobraźnia twórców, animatorów... Niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda... Pewnie sztab ludzi siedzi i myśli, i myśli ;) Żebyśmy mogli się potem dziwić i zachwycać :)

      Usuń

Czytamy wszystkie komentarze i odpowiadamy na nie.
Zaglądamy na blogi osób komentujących.
Trafimy bez problemu na Twój blog, więc nie wklejaj linków pod inspiracjami. Przedstawić się i zostawić link możesz tutaj - Przedstaw się. Poza tym link do Twojego wpisu może trafić do naszej inspiracji. Sprawdź zakładkę Twórz z nami.
Nie wymieniamy się obserwacjami. Obserwujemy blogi, które podobają się przynajmniej jednej z nas.