Strony

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Inspiracja muzyką

Troszkę nas tutaj nie było, ale przybywamy z muzyczną inspiracją ;) Jeśli tęsknicie za nami pomiędzy wpisami, to zapraszamy na naszego Facebooka i Instagrama.

Przygotowałyśmy recenzję filmu, muzyczne paznokcie, pierścionek z kluczem wiolinowym, zdjęcia oraz muzykę!


Zdjęcia












 

Muzyka

 

W muzycznym poście nie mogło zabraknąć kilku fajnych piosenek :)

Gust muzyczny Weroniki

Choć lubię śpiewać, to nie należę raczej do ludzi, którzy nie mogliby przeżyć bez muzyki. Nie używam nigdy słuchawek, a więc słucham muzyki rzadko (na pewno nie robię tego codziennie), tylko w swoim pokoju i zazwyczaj bardzo cichutko.
Lubię spokojnie melodie, ale zdarza mi się włączyć cięższe brzmienia (np. Die Toten Hosen). Mój repertuar ogranicza się do 100-150 utworów (z czego pewnie 80 kwalifikuje się do usunięcia ;P ), które mam na telefonie i prawie się nie zmienia.

Słucham głównie niemieckich utworów.
Mam trzech ulubionych wokalistów :)

Andreas Bourani, np. "Sein"


Anett Lousian, np. "Chancenlos"
Uwielbiam jej słodziutki głos.



Jördis Tielsch, np. "Kleine Stadt, großes Kino"


Z niemieckiej muzyki polecam Wam również te dwie piosenki:

Nena - "In meinem Leben"



Sarah Connor - "Wie schön du bist"


Jeśli chodzi o polską muzykę, to słucham jedynie zespołu Varius Manx i Anity Lipnickiej (która przez pewien czas była w zespole).

Anita Lipnicka - "I wszystko się może zdarzyć"


Muzyki po angielsku raczej unikam. Zachęcam Was do odsłuchania moich propozycji. Nie zrażajcie się, że są po niemiecku. Też kiedyś nie lubiłam tego języka!

Gust muzyczny Tereski

Nie mam jeszcze ukształtowanego gustu muzycznego, a poza tym rzadko mam, niestety, warunki do słuchania muzyki. Kiedy słucham czegoś w tle, do czynności na których muszę się koncentrować, to preferuję muzykę klasyczną, ewentualnie relaksacyjną. Kiedy nie potrzebuję być maksymalnie skupiona, lubię piosenki przedstawiające jakąś historię. Mimo że nie śpiewam najlepiej, to bardzo lubię to robić. Dlatego zazwyczaj słucham polskich utworów, ewentualnie coverów. Przykładem mogą być wykonania Studia Accantus, piosenki z bajek Disneya oraz wykonania Kaczmarskiego.

Oto kilka utworów, które mogę Wam polecić:

Ludwig Van Bethoveen "Dla Elizy"


Studio Accantus - "Tylko jedno życie masz"



Studio Accantus - "Dumka na dwa serca"



"Król Lew 2" - "Jeden z nas"


"Dzwonnik z Notre Dame" - "Modlitwa Esmeraldy"



Jacek Kaczmarski - "Przejście Polaków przez Morze Czerwone"


Muzyczne paznokcie


1. Pokryłam paznokcie dwiema warstwami białego lakieru, a w zasadzie aktywatora koloru od P2...
Pewnie jesteście ciekawi, co to za cudo :D


Z tyłu opakowania producent twierdzi, że mamy do czynienia z aktywatorem neonowych lakierów. Ponadto czytamy, że wystarczy 1 warstwa aktywatora + 1 warstwa koloru.
Jak możecie zauważyć na zdjęciu - nawet dwie warstwy nie są w pełni kryjące, ale lakier bardzo fajnie się rozprowadza. Jest to jednak zupełnie zwykły biały lakier - bardzo porównywalny z Golden Rose Rich Color ;)


Dla porównania na górze tipsa nałożyłam po jednej warstwie Golden Rose, na dole (od połowy) P2. Po lewej widać kolor 020, a po prawej 060 (również po 1 warstwie).


2. Wracając do muzycznych paznokci... Na białą bazę nałożyłam małym pędzelkiem złotą i srebrną farbkę akrylową. Mieszałam je ze sobą, wykonując jedynie poziome ruchy pędzelkiem (prawo-lewo). Jest to dość czasochłonne, żeby rozłożyć kolory podobnie na wszystkich paznokciach, ale efekt jest tego wart!



Następnie wyczyściłam wały boczne paznokci. (Zdjęcie w sztucznym świetle.)


3. Czas na naklejki wodne i bezbarwny lakier od Essence :)
Jak Wam się podobają muzyczne paznokcie?












Recenzja filmu "Pianista"

 

Film jest ekranizacją wspomnień Władysława Szpilmana, wybitnego polskiego pianisty o żydowskim pochodzeniu z okresu II wojny światowej.
Ukazuje jak zmienia się rzeczywistość zwykłego człowieka i rozpoczyna walka o przetrwanie. Podczas okupacji pianista traci najpierw majątek, w tym ukochany fortepian. Jednak największą traumą było dla niego rozstanie z rodziną wywiezioną do obozu koncentracyjnego w Treblince. Bohaterowi udaje się jednak uciec...



Jest to poruszający i smutny film, jak wszystkie dotyczące tej tematyki. Jednak w przeciwieństwie do niektórych produkcji tego typu, nie wydaje się sztuczny ani przesadzony. Na tle innych wypada bardziej realistycznie. Jest oparty na faktach i być może właśnie dlatego porusza widza. Podbija jego serce autentycznością. Nie znajdziemy tu idealizacji i przesadnie heroicznych czynów, a prawdziwe wydarzenia, które mają o wiele silniejszą moc.

Cała akcja jest zrozumiała dla osób z przeciętną, niezbyt pogłębioną wiedzą historyczną (za takie właśnie się uważamy). Bez problemu można wczuć się w sytuację bohatera, gdyż poszczególne etapy wydarzeń zostały szczegółowo ukazane. Zdecydowanie ogromną zaletą filmu jest fakt, że obserwujemy historię z punktu widzenia cywila, który przeżywa to wszystko w prawdziwy, ludzki sposób. Dzięki temu możemy również dokładnie zrozumieć, jak wydarzenia, które my znamy tylko z podręczników historii, wpływały na losy zwykłych ludzi. Władysław Szpilman przedstawiony jest po prostu jako człowiek. Cieszy nas, że nie został w nienaturalny sposób wyidealizowany. Chociaż porusza go okrucieństwo, którego wciąż jest świadkiem, jak każdy człowiek walczy przede wszystkim o przetrwanie swoje i swojej rodziny.

W filmie ukazanych było wiele poruszających scen. Najbardziej szokowała nas łatwość zabijania. Niemieccy żołnierze potrafili wystrzelić z bardzo błahych powodów. Scena zrzucenia z okna mężczyzny na wózku inwalidzkim poruszyła nas do głębi. Widok Żydów zmuszanych do tańca również pozostanie w naszej świadomości. Takie filmy naprawdę zmieniają nasze postrzeganie o wojnie i tworzą uczucia, których zwykłe lekcje historii w szkołach nie są w stanie wyzwolić. Takie coś trzeba po prostu przeżyć (choć tego oczywiście nikomu nie życzymy), aby zrozumieć. Jednak ekranizacje historii ludzi z czasów wojny zbliżają nas do tego przeżywania.
W filmie bardzo dobrze odwzorowano Warszawę z czasów II wojny światowej. Całości dopełnia muzyka, która towarzyszy nam, dyskretnie podkreślając akcję.

Naszym zdaniem "Pianista" jest o wiele lepszą produkcją od "Biegnij, chłopcze, biegnij" czy "Powstania warszawskiego".
Jak najbardziej dostrzegamy konieczność tworzenia i oglądania takich filmów, by zwiększyć naszą świadomość o tamtych czasach, choć przyznajemy szczerze, że z własnej woli raczej nie sięgamy po produkcje o tej tematyce.
Warto obejrzeć choć jeden film o czasach wojny. Jeżeli akurat jakiś wybieracie, to polecamy Wam właśnie ten.

 Pierścionek z kluczem wiolinowym

 

Za pomocą narzędzi jubilerskich zwinęłam drut. Zaczęłam od dwóch pierścieni (które miały symbolizować część pięciolinii), a następnie ukształtowałam klucz wiolinowy.


Całość pomalowałam czarną farbą akrylową. Taki gadżet to wspaniały prezent dla miłośnika muzyki. Jest niezwykle oryginalny, a przy tym nie wymaga posiadania wielu kosztownych materiałów do wykonania :)











 
Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów :)

Wszystkie zdjęcia zostały wykonane przez nas oprócz plakatu filmu, który pochodzi ze strony filmweb.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach.
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga i profilu na Instagramie :) 

Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły na wpisy napiszcie je pod spisem postów!

91 komentarzy:

  1. Ale świetny ten klucz wiolinowy w formie pierścionka, bardzo mi się podoba! W ogóle świetna inspiracja. A same paznokcie z farbkami nakładanymi w taki sposób bardzo mi się spodobały, jest moc!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja osobiście nie mogę żyć bez muzyki. Świetna inspiracja. Boskie pazurki. Jeśli chodzi o mój gust muzyczny to bardziej mój pasuje do gustu Tereski. Znam i uwielbiam wszystkie piosenki, które nam poleciłaś poza pierwszą i ostatnią. Uwielbiam najbardziej słuchać Ewy Farnej i zespołu Enej. Ogólnie słucham wszystkiego co mi wpadnie w ucho. Nie przepadam za niemieckimi piosenkami bo język jest dla mnie brzydki. Uwielbiam śpiewać nie tylko polskie piosenki ale też angielskie, hiszpańskie i francuskie(tych języków się uczę więc wiem jak się wymawia słowa).
    Pozdrawiam,
    Olivka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Oj, niemiecki nie jest taki zły. Naprawdę da się go polubić.
      Uczysz się aż trzech języków?
      Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?

      Usuń
    2. Czterech bo jeszcze niemiecki. Moja młodsza siostra uczy się tych oo ja poza niemieckim ale zaczęłam się ostatio zastanawiać czy nie jest tego za dużo o język. Piosenek mam kilka ulubionych. m.in. ,,El mismo sol", ,,Nie zmieniajmy nic" i ,,Tak smakuje życie". Polecam też film ,,Ostatnia piosenka.

      Usuń
    3. To już bardzo dużo... Ale dzięki temu będziesz miała o wiele lepszy start. :)
      Dziękujemy za polecenie piosenek i filmu. Weronika zna "Tak smakuje życie". ;)

      Usuń
    4. No. Chcę się kształcić na 2 zawody, weterynarz i tłumacz przysięgły. Jak będę znała więcej języków to będzie mi prościej ale jak się będę mylić i będę musiała zrezygnować z jednego czy nawet dwóch to też nie będzie źle.

      Usuń
    5. Niedawno słuchałam ,,Dla Elizy" Fajne :). Wolę niektóre inne utwory Ludwika van Bethovena ale ten też jest piękny.

      Usuń
    6. Wow, podziwiamy Cię, że w tak młodym wieku masz już sprecyzowane plany na swoją przyszłość! :)
      Życzymy powodzenia w nauce języków.
      Zdecydowanie "Dla Elizy" jest pięknym utworem. :)

      Usuń
  3. Zdjęcia, klucz wiolinowy i paznokcie to cuda :) Muszę kiedyś zrobić taki pierścionek!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo :)
      Zachęcamy do wykonania i pozdrawiamy serdecznie!

      Usuń
  4. Kocham muzykę <3
    A studio Accantus uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny post. Ja dorzucę jeszcze jedną propozycję filmu do waszej muzycznej inspiracji. Kocham filmy biograficzne. Moj ulubiony to"Amadeusz ". Po jego obejrzeniu zakochałam się w Możarcie. Kupowałam wszystkie napotkane płyty z jego muzyką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :3 Często zdarza się, że przypadkowo obejrzany film albo przeczytana od niechcenia książka ma duży wpływ na nasze życie. Dziękujemy za polecenie tej produkcji. Pozdrawiamy :)

      Usuń
  6. Post ciekawy, a szczególnie moją uwagę przykuły paznokcie ;) Co do muzyki niestety nie mój gatunek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zacznę od tego, iż piosenka Anett Lousian "Chancenlos" strasznie wpadła mi w ucho, mega klimatyczna i przenosząca do krainy mlekiem i miodem płynącej. :) Paznokietki cudowne, sama z chęcią pokusiłabym się o podobną stylizację. :)

    PS Blog świetny, z pewnością będę tu zaglądać. ;)

    Pozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)

    Kalamira92 blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszymy się, że polecana przez Weronikę piosenka przypadła Ci do gustu :)
      Dziękujemy!
      PS Prosimy o niepozostawianie linków - i tak trafiamy na blogi osób komentujących.

      Usuń
  8. bardzo ciekawy post :) nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, cały czas mi towarzyszy :) chociaż ja osobiście wybieram mocniejsze brzmienia ;)
    bardzo ładne paznokcie, a Pianista jest to film zdecydowanie godny polecenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy! Cieszymy się, że przypadła Ci do gustu nasza inspiracja ;)

      Usuń
  9. kiedyś często słuchałam Kaczmara, miałam też okres na Lipnicką, Varius Manx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czego słuchasz aktualnie? :)

      Usuń
    2. słuchałam wypowiedzi CZarka Pazury na temat aktorstwa. Ja lubię czegoś słuchać nie tylko muzyki czasem wypowiedzi czy jakiś film dokumentalny

      Usuń
    3. Zdecydowanie poza słuchaniem muzyki warto słuchać także mądrych słów. :)

      Usuń
  10. Przeważnie słucham rapu (także wtedy, gdy się uczę, generalnie bez muzyki nie wyobrażam sobie życia - przez większość czasu coś gra mi w tle, jak nie mogę usnąć, bo mam koszmary, to też puszczam sobie rap), ale Ludwig Van Bethoveen "Dla Elizy" bardzo lubię. Kojarzy mi się z dzieciństwem, bo leci na początku nagrania z mojego chrztu :) Dumkę na dwa serca mogłabym słuchać w nieskończoność <3 Chyba przez nią w końcu się wezmę i przeczytam trylogię :D Kaczmarskiego "Mury" mogłabym słuchać i milion razy i za każdym razem miałabym takie same ciary.
    Paznokcie świetne, tak samo jak pierścionek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy byśmy nie pomyślały, że Twoim ulubionym gatunkiem jest rap!
      Z muzyką często łączą się wspomnienia :)
      Utwory Kaczmarskiego faktycznie robią wrażenie.
      Weronika zdecydowanie odradza czytanie Trylogii, Tereska natomiast poleca zamiast niej "Quo vadis".
      Dziękujemy ;)

      Usuń
    2. Jak mówię o tym ludziom, to większość ludzi, o ile nie wszyscy, tak reaguje :)
      Pomyślę nad "Quo vadis", skoro jednak odradzacie czytanie Trylogii, to pewnie ją obejrzę ;)
      Co do udostępnienia baneru, to jak Wam wygodniej, tak zróbcie :)

      Usuń
    3. Zawsze możesz zacząć Trylogię, możliwe, że akurat przypadnie Ci do gustu :)
      Ok :)

      Usuń
  11. Muzyczne paznokcie świetne :)Przepiękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak przeczytałam tytuł, to zastanawiałam się jak Wy zrobicie paznokcie. A tu proszę, spryciule! Zdjęcia jak zwykle bardzo inspirujące

    OdpowiedzUsuń
  13. Studio Accantusrobi robotę! Są najlepsi !! :)
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Podobają mi się naklejki na paznokcie, osobiście wybrałabym jedynie inny kolor bazy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naklejki na paznokcie to szybkie i fajne rozwiązanie.
      Każdy ma inny gust :)

      Usuń
  15. Oj tak! Muzyka zdecydowanie może inspirować :)
    Ja czasem, nawet jak mam podły dzień i nic mi nie wychodzi to podczas słuchania muzyki potrafi mi się humor poprawić i staję na nogi znów gotowa do działania i z pełną kreatywnością.
    A motyw klucza wiolinowego zawsze mi się podobał.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się z nami zgadzasz :)
      Również uważamy, że muzyka może być świetnym poprawiaczem nastroju, jednak u nas efekty raczej nie są aż tak oszałamiające... Może podzielisz się z nami utworami, których słuchasz i które mają taką niezwykłą moc? ^.^
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  16. Nie wyobrażam sobie świata bez muzyki; nawet teraz przeglądając fb włączam sobie na you tubie moje ulubione piosenki. Bardzo mi się podobają muzyczne paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy! My również nie wyobrażamy sobie świata bez muzyki ;)

      Usuń
  17. Ciekawe zdobienie paznokci :) choć białe też fajnie wyglądały i chyba sobie właśnie białe w najbliższym czasie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Biała baza świetnie się sprawdzi pod nutki, ale nie chciałyśmy tak iść na łatwiznę.

      Usuń
  18. Muzyka jest moją drugą pasją, zaraz za pazurkami i to zdecydowanie mój ulubiony post u was :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie słucham dużo, ale mój gust kieruje się w stronę muzyki Tereski.
    Paznokcie wygladają super. "Pianisty" nie obejrzałam, bo nie mam do niego nastroju. Może kiedyś dojrzeję. Pierścionków obecnie nie noszę, a jeśli już, to niestety stawiam na wygodę ich noszenia. Nie lubię jeśli się zaczepiają czy usztywniają mi palec.
    Pozdrawiam cieplutko M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Naprawdę polecamy "Pianistę".
      Pozdrawiamy serdecznie :)

      Usuń
  20. Cudowny post! Ja sama cenie piosenki z bajek. Paznokcie są jak dzieło sztuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To zdobienie z nutkami piękne!

    OdpowiedzUsuń
  22. łaaaaa ja chcę taki nutkowy manicure ojojoj:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Paznokcie genialne! Wyglądają bardzo profesjonalnie. Co do filmu nie oglądałam, choć tytuł obijał się już wielokrotnie o uszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Jeżeli lubisz taką tematykę, to film jest godny polecenia.

      Usuń
  24. Muzyczne paznokcie mnie urzekły :) małe dzieło sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muzyczne paznokcie wygladają zjawiskowo. Samam bym z checią takie sobie zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Normalnie paznokcie wymiatają!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ktoś lubi Studio Accantus :D Również ich słucham.
    Nie wiedziałam, że muzyka po niemiecku też jest fajna. Dobrze był ją włączyć. :)
    Paznokcie cudne... :)
    Film "Pianista" jest genialny. Chyba kiedyś go jeszcze zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super :D
      Miło nam, że posłuchałaś wrzuconej przez nas muzyki :)
      Dzięki!

      Usuń
    2. Po prostu lubię poznawać coś nowego, więc z chęcią posłuchałam piosenek. :)

      Usuń
  28. Jeśli chodzi o gust muzyczny, to zdecydowanie bliżej mi do Tereski, uwielbiam polskich wykonawców i praktycznie tylko takich słucham. Z niemieckiej muzyki znam bliżej jedynie Rammstein (i kiedyś gdy byłam nastolatką uwielbiałam Tokio Hotel, ale tylko niemieckie piosenki, po angielsku jakoś traciły swój "smak") .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My nie słuchamy Tokio Hotel ani Rammsteina ;) Za to lubimy polskich wykonawców.

      Usuń
  29. Paznokcie bardzo ładne :) Zazdroszczę takiej długości, obecnie zapuszczam własne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetna inspiracja :) co do Born pretty store - ja piszę recenzję czasem i miesiąc/dwa. można łączyć ich z innymi firmami. Naprawdę warto :)

    www.turqusowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prosimy o nieumieszczanie linków w komentarzach. Trafiamy na blogi osób komentujących.

      Usuń
  31. Fajne te złote nutki :D Paznokcie śliczne a pierścionek bardzo ciekawy :) Film "Pianista" również oglądałam, poruszający i dobry film, każdy powinien go zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  32. sporo tu inspirujących kawałków, zasłuchuję się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszymy, że znalazłaś coś dla siebie. :)

      Usuń
  33. mnie jak zwykle zainteresowały paznokcie :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Paznokcie wyszły całkiem ciekawie! I Pianista - świetny film, oglądałam już kilka razy ;) Co do muzyki z mojej strony są to jeszcze kompletnie inne klimaty, z tym że ulubionych utworów mogłabym wymieniać i wymieniać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Świetnie, że odkryłaś swój gust muzyczny i masz wiele ulubionych utworów. ;)

      Usuń
  35. Świetne wszystkie propozycje. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziękuję Wam za ten post <3 Uwielbiam odkrywać nową muzykę w językach innych niż polski i angielski, a propozycje Weroniki idealnie trafiły w mój gust :D Poza tym, jak zwykle przepiękne zdjęcia i paznokcie, no i ten pierścionek jest urzekający ^^

    OdpowiedzUsuń
  37. Przepiękne zdobienie. Fajny pomysł z takim malowaniem farbkami. A gdzie kupiłaś te śliczne naklejki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy! :)
      Akurat te naklejki są z hurtowni kosmetycznej (nie trzeba kupować hurtowo :P) i to jest link do nich: http://sunnynails.pl/pl/naklejki-wodne/7474-naklejki-wodne-xf1358_1325-7663.html
      Nie wiem niestety jak jest z dostawą itp., bo ja po prostu chodzę do ich stacjonarnego sklepu ;)

      Usuń
  38. Cześć Dziewczyny,miło mi Was poznać, prowadzicie genialnego bloga, jest interesująco i różnorodnie, będę często zaglądać , a ja dziękuję za odwiedzinki u mnie i pozostawienie przemiłego komentarza. Pozdrawiam i zapraszam ponownie do odwiedzin :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy, takie komentarze są bardzo motywujące :3

      Usuń
  39. Piękne zdjęcia, zwłaszcza te na początku z nutkami. Film Pianista widziałam i zrobił na mnie olbrzymie wrażenie, bardzo długo go przeżywałam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Złote nutki na zdjęciach wyglądają fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń

Czytamy wszystkie komentarze i odpowiadamy na nie.
Zaglądamy na blogi osób komentujących.
Trafimy bez problemu na Twój blog, więc nie wklejaj linków pod inspiracjami. Przedstawić się i zostawić link możesz tutaj - Przedstaw się. Poza tym link do Twojego wpisu może trafić do naszej inspiracji. Sprawdź zakładkę Twórz z nami.
Nie wymieniamy się obserwacjami. Obserwujemy blogi, które podobają się przynajmniej jednej z nas.