Dziś przygotowałyśmy cukierkowe zdjęcia, recenzję książki, kolczyki, test cukierków oraz cukierkowe paznokcie. Zapraszamy!
Kilka zdjęć :)
Propozycja czytelnicza
"Tuż nad półeczką z kroplami do nosa wyrosła ogromna grządka malinowych cukierków na ból gardła. Takie śliczne, malutkie pastylki dyndające na zielonych krzaczkach. Znieruchomiałam ze zdumienia. Patrząc na malinki leżące na szklanej półeczce w aptece, prawie popłakałam się ze szczęścia! Czułam wspaniały aromat owoców, oczami wyobraźni widziałam, jak malinki rumienią się w słońcu albo jak taplają się w różowej galaretce na wierzchu babcinego sernika. Mmm... "
Opinia Weroniki: Nie miałam pojęcia, że tak wiele myśli kłębi się w głowie anorektyczki. Zawsze myślałam, że taka osoba jedynie patrzy na siebie w lustrze i widzi kogoś grubego, nie potrafi ocenić obiektywnie swojej wagi. (Na pewno kojarzycie te obrazki krążące po internecie - drastycznie chuda osoba stoi przed lustrem, a odbicie pokazuje osobę otyłą.) Jednak z tej książki dowiedziałam się, że to nie jest takie proste. Nie wystarczy uświadomić chorej jej stanu. Historia przestawiona w książce jest dla mnie wstrząsająca. Pozwoliła mi inaczej spojrzeć na anorexia nervosa. Podoba mi się, że codzienne sytuacje z życia są przeplatane przez analizy przyczyn choroby i przemyślenia bohaterki. Mam wrażenie, że zżyłam się z Karoliną i świetnie ją rozumiem, choć tak naprawdę zdaję sobie sprawę, że nikt, oprócz osoby z zaburzeniami odżywiania, nie może w pełni pojąć jej postępowania. Najtragiczniejsze było to, że dziewczyna nie otrzymała wsparcia ze strony matki.
Zachęcam do przeczytania tej wyjątkowej, przerażającej historii choroby Karoliny, która trafiła do szpitala "tylko po nowe ciało".
Opinia Tereski: Często czytając książki o chorobie i innych tragediach, czuję presję. Wydaje mi się, że takich książek nie mam prawa krytykować jako osoba, która nie doświadczyła takich przytłaczających problemów. W tym przypadku mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że historia mocno mnie poruszyła. Tak jak Weronikę zaskoczyła i przeraziła mnie złożoność choroby. Do tej pory nieświadomie anorektyczki wydawały mi się nieco pustymi dziewczynami, które interesuje głównie wygląd. Po tej lekturze lepiej zrozumiałam, że zaburzenia wynikają w dużej mierze z presji otoczenia, poczucia odrzucenia przez rówieśników i braku tak potrzebnego wsparcia od najbliższych. "Dieta (nie) życia" pokazuje jak ciężkie dla osoby chorej i jej rodziny są zmagania z tym problemem, przez który każdy posiłek staje się walką o życie. Zaletą tej historii jest także to, że jest ona autentyczna, a autorka doświadczyła wszystkiego na własnej skórze. Na koniec dodam jednak, że nie do końca podoba mi się styl, jakim książka jest napisana.
Cukierkowe paznokcie - kolorowy french z kawiorem
1. Pomaluj część paznokcia jedną warstwą różowego lakieru. Staraj się zrobić to dokładnie tak, aby nie wyjść za linię uśmiechu.
Wybrany przeze mnie różowy lakier to Essence the gel.
2. Teraz czas na drugą warstwę różowego lakieru. Tym razem pomaluj większość paznokcia i zetrzyj to, co wyszło za linie uśmiechu pędzelkiem namoczonym w zmywaczu.
Dlaczego właśnie tak? Akurat dla mnie to najłatwiejsza metoda. Za pierwszym razem maluję pędzelkiem we wszystkie strony :) Martwię się tylko to, żeby nie wyjść za linię uśmiechu. Za drugim muszę malować tak jak zwykle, by nie pojawiły się smugi, więc spokojnie wychodzę za linię, a resztę ścieram. Łatwiej jest zetrzeć jedną warstwę niż dwie. Poza tym czuć pod pędzelkiem, gdzie kończy się pierwsza warstwa, która wyznacza nam obszar do pomalowania.
3. Końcówki paznokcia pomaluj dwiema warstwami błękitnego lakieru. Maluj, trzymając pędzelek w poprzek. Dzięki temu linia będzie prosta. Jeśli potrzebujesz poprawek, użyj cieniutkiego pędzelka do zdobień, aby wygładzić linię uśmiechu.
Skorzystałam z błękitnego lakieru z zestawu "kawiorowego" od PUPY.
4. Bardzo podoba mi się taki efekt, ale my chcemy, by było bardziej cukierkowo :)
5. Nie mogłam się zdecydować, w jaki sposób go nałożyć, więc paznokcie różnią się od siebie.
Kciuk: Pomaluj całość bezbarwnym lakierem i szybko za pomocą zwilżonej sondy nałóż perełki. Następnie pomaluj końcówkę ponownie bezbarwnym lakierem i wysyp kawior. Delikatnie dociśnij perełki do płytki paznokcia. Uwaga: Kuleczki przyklejane na jakimś obszarze, np. końcówce trzymają się dobrze w przeciwieństwie do samotnych perełek.
Drugi i ostatni paznokieć: Nałóż perełki jak na kciuku na całości płytki. Musisz się bardzo śpieszyć, by top coat nie wysechł. W razie potrzeby na część paznokcia nałóż go po raz drugi.
Na czwartym paznokciu nałóż kawior na pomalowane lakierem końcówki.
Wzór ze środkowego palca podoba mi się najbardziej :) Pomaluj cały paznokieć bezbarwnym lakierem i szybko za pomocą sondy nałóż perełki wzdłuż linii uśmiechu. To naprawdę łatwe.
Kawior błękitno-różowy - firma PUPA
6. I gotowe :) Nie polecam utrwalać całości bezbarwnym lakierem, gdyż kolor z perełek może się rozmazać.
Cukierkowa biżuteria - KOLCZYKI
1. Nawlecz mały srebrny koralik na szpilkę jubilerską typu "gwóźdź".
2. Metalową nakładkę nałóż szerszą stroną do dołu
3. Nałóż duży okrągły koralik.
4. Nałóż drugą metalową nakładkę.
5. Nawlecz kolejny mały srebrny koralik w taki sposób, aby usztywnić metalową nakładkę.
6. Wygnij szpilkę jubilerską pod kątem 90*, utnij jej nadmiar, a następnie wykonaj pętelkę jak przy bransoletce w poście o Kopciuszku.
7. Zawiąż kokardkę pod pętelką, utnij końcówki wstążki po skosie. Następnie otwórz pętlę i załóż na nią bigla.
8. Powtórz wszystkie kroki, żeby wykonać drugi kolczyk... Cukierkowe kolczyki gotowe. Mam nadzieję, że się podobają :)
Test cukierkowy!
PS Każdy pretekst (nawet post o cukierkach) jest dobry, żeby najeść się słodyczy :)
1. Cukierki z Manufaktury Cukierków
Wybrałyśmy mix owoce leśne.
Nasze spontaniczne reakcje:
Pycha!
Zupełnie coś nowego, innego.
Bardzo polecamy...
Twarda skórka i ledwo wyczuwalnie musujące wnętrze.
Uwaga: Są naprawdę twarde :) Uważajcie na zęby.
Niektóre z nich są lekko kwaśne.
Są po prostu przepiękne.
2. Cukierki Toffino (Solidarność)
Nasze spontaniczne reakcje:
Hmm... pycha!
To chyba nasze ulubione cukierki.
Po rozgryzieniu zmieniają się w klejącą masę, więc uważajcie na zęby :)
Żałujemy, że kupiłyśmy tak małą paczkę.
W środku mają czekoladę, a z zewnątrz kleiste toffi <3
3. Verbena ziołowe cukierki - Dzika róża (z witaminą C)
Nasze spontaniczne reakcje:
Jak na "zdrowe" cukierki, to są całkiem dobre.
W środku znajduje się nadzienie, a z zewnątrz to zwykła landrynka.
Smak jest ciekawy, niebanalny, niezbyt słodki.
Wow... faktycznie czuć dziką różę :)
4. Skittles
Nasze spontaniczne reakcje:
Mmm... pyszny, słodziutki smak kolorowej otoczki. W środku piankowo-gumowa masa o nieco chemicznym smaku :/
Ogólnie okej, chociaż są bardzo słodkie.
Żółty smakuje jak... kwasek cytrynowy.
Na myśl przychodzi nam cytrynowy płyn do mycia naczyń :P
Fioletowy jest nawet dobry.
Czerwony mi nie smakuje. Fu...
Są dobre do przegryzienia.
5. Mieszanka Wedlowska classic (7 smaków)
Nasze spontaniczne reakcje:
Hmm... bajeczny jest dobry.
Liryk - też dobry, ale słodszy.
Czas na Bałamutkę - o nie :/ kokos, nie lubimy kokosów.
Manilla - niezbyt dobry.
Nygusek - nie lubimy cukierków z galaretką, ma dziwny zapach.
Pierrot jest bardzo smaczny :)
Paryski - oj nie... znowu galaretka :P
Ogólnie dobre, każdy znajdzie coś dla siebie :)
Dziękujemy za przeczytanie postu z inspiracjami. (Jeżeli doczytałeś do tego miejsca, to napisz w komentarzu: "Kocham cukierki!" oraz wymień nazwę swoich ulubionych łakoci :D ) Zachęcamy do wykonania własnych prac :) Podzielcie się z nami swoimi pomysłami, uwagami i pytaniami w komentarzach. Mamy nadzieję, że zainspirowałyśmy kogoś do skorzystania z naszych pomysłów. Może chociaż ktoś z naszego powodu naje się cukierków :D
Jeśli chcesz być na bieżąco, polub nas na Facebooku. Tam pojawiają się informacje o nowych postach. https://www.facebook.com/werterownia?fref=ts
Zapraszamy też do obserwowania naszego bloga!
MM/... cuksy Jejku Wy to chyba ze wszystkiego zrobicie fajny post :D co do książki przeczytam... lubię obyczajowe pozycję. Paznokcie spoko ale różowy dla mnie fe jako kolor :D kolczyki ekstra pomysł cukierki...., Toffino oczywiście :D EDZIA
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńJeśli przeczytasz książkę, to napisz, co o niej sądzisz :)
Ja bardzo lubię różowy (Weronika). Staramy się, aby posty były różnorodne, aby każdy znalazł coś w swoim stylu :)
Nie lubicie kokosów? o.o
OdpowiedzUsuńFajny post (dla mnie nieco zbyt słodki, ale to może wina kontrastu z poprzednim)
Nie mogę się już doczekać kolejnego wpisu :)
Może zrecenzowałybyście np. jakiś kryminał Agaty Christie?
Mogłybyście zrobić ,, Detektywistyczną inspirację'' albo coś w tym stylu.
Jakoś nie przepadamy za kokosem (często w cukierkach smakuje on sztucznie), ale np. cukierki Rafaello lubimy.
UsuńDziękujemy :) Staramy się, żeby posty były różnorodne i każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Mamy nadzieję, że kolejny wpis Ci się spodoba :)
Bardzo dziękujemy za propozycję. Pewnie z niej skorzystamy, ale pewnie po wakacjach, gdyż mamy już kilka zaplanowanych postów.
Dzień dobry :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne paznokcie i kolczyki, na pewno spróbuję zrobić takie sama.
Mogę się zapytać czy będzie inspiracja Małym Księciem? Widziałam, że ktoś wam to już proponował, na kiedy ją byście zrobiły? Moje ulubione cukierki to chyba Dumle, ale bardzo lubię też pudrówki :-3 ale skittlesów jakoś nie znoszę
Dziękujemy i cieszymy się, że kogoś zainspirowałyśmy :)
UsuńTak, inspiracja Małym Księciem pojawi się niebawem... Nie jako kolejny post, ale jeszcze w tym miesiącu.
My również bardzo lubimy Dumle (niestety nie było ich akurat w sklepie), a o pudrówkach nigdy nie słyszałyśmy :)
Cukierki z toffi i czekoladą zazwyczaj są smaczne :)
mmm słodycze!
OdpowiedzUsuńNa ten temat miałabym dużo do powiedzenia...
Ale właściwie zajęłyście się tym razem tylko cukierkami więc i ja nie będę zdradzać moich gustów dotyczących ciast i lodów...zostawię to do następnego postu... o słodyczach ;-)
Niech się zastanowię... tak, moje ulubione cukierki to "bon bon", toffino i kukułki
Toffino są pyszne <3
UsuńKiedyś pewnie pojawi się inny, słodki post ;)
Książka mnie zaciekawiła... na pewno przeczytam i może podzielę się swoją opinią...
OdpowiedzUsuńCieszy nas, że kogoś zaciekawiłyśmy. Koniecznie podziel się opinią, jeśli przeczytasz :)
UsuńKsiążka najbardziej mnie zaciekawiła, oraz paznokcie ^^ Czekam na kolejne posty :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam:
http://disney-cos-wiecej.blogspot.com/
Bardzo dziękujemy :) Zachęcamy do przeczytania książki i wykonania paznokci.
UsuńJeśli nie chcesz przegapić żadnego postu - polub nas na Facebooku
Zaglądamy chętnie na Twojego bloga :)
Skąd się biorą tacy ludzie jak wy? :o Wspaniałe paznokcie, oldschoolowe cuksy na fotkach... Gdzie kupiłyście kawior? Przepraszam, jeżeli tego nie doczytałam, ale za bardzo zafascynowały mnie zdjęcia <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPozdr
Bardzo dziękujemy :)
UsuńKawior był kupiony bardzo dawno. Ten, którego użyłyśmy do paznokci to kawior firmy PUPA i był kupiony w Douglasie. Ostatnio widziałam go w Hebe. Jest to zestaw - kawior + lakier. Ciemnoróżowy kawior widoczny na zdjęciu z cukierkiem to kawior firmy Lovely, ale na pewno już go nie sprzedają. Możesz jednak kupić kawior (często pod nazwą bulion) w wielu hurtowniach kosmetycznych online, gdzie jest znacznie tańszy.
Śliczne paznokcie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCiekawy pomysł na post i świetne wykonanie!
OdpowiedzUsuńniktniewidzi.blogspot.com (KLIKNIJ TUTAJ)
Dzięki :) Na pewno zajrzymy do Ciebie.
UsuńNiedoczytałam XD!!!
OdpowiedzUsuńMój obłęd... Super pazurki XP
:D
UsuńDzięki ;)
Świeeeetne! Na moje nieszczęście, kocham słodycze. Paznokcie jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy :) My również uwielbiamy słodycze!
Usuń